Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli i dalej ubijając dodawać na przemian cukier i wodę. Dodać żółtka i jeszcze chwilę ubijać.
Do masy jajecznej dodać mąki, kakao i proszek do pieczenia. Delikatnie wymieszać łyżką.
Ciasto wylać na blaszkę i upiec jak biszkopt.
Krem.
Czekolady rozpuścić na parze, do gorących dodać żółtka i dokładnie wymieszać. Masę wystudzić.
Masło utrzeć i dodawać po łyżce czekoladowej masy cały czas mieszając.
Do połączonej masy dodać ubitą pianę z białek. Delikatnie wymieszać.
Na zimnym biszkopcie rozsmarować krem, na nim ułożyć obrane, przekrojone wzdłuż na pół banany.
Żelatynę namoczyć w odrobinie wody, wstawić do garnka z gorącą wodą i rozpuścić.
Śmietnę ubić z cukrem pudrem i dodać letnią żelatynę.
Ubitą śmietanę wyłożyć na banany.
Przepis dostałam od bratowej, ona od kogoś tak, że autora nie znam.
Uwaga: Biszkopt piekę w blaszce 28cmx39cm i wyrasta bardzo wysoki. Dlatego kroję go na pół, a zdrugiej połowy robię inny placek.