Mam jeszcze jedno pytanie:do ciasta na pewno trzeba dac taki mokry mak?Nic się nie stanie,tzn.nie będzie zakalca?
tzn. tej warstwy makowej nie nazywalabym ciastem... tzn chodzi mi o to, ze to jest jakby taka baza do reszty, nie wyjdzie zakalec na 100%, zreszta jak polączysz składniki tej warstwy makowej to zobaczysz ze nie mozna tego raczej nazwac ciastem bo to jest bardziej jak do makowca- tyle ze sie zapiecze. A co do delicji to tak prawde powiedziawszy i bez nich by sie obyło, są one raczej dla efektu wzrokowego:) ale fakt faktem ze najlepsze delicje to są te z Wedla i ja wlasnie takie dawalam. Ale mozna np położyć jakies owoce i zalac galaretką i tez bedzie pycha. Reasumując: gwarantuje Ci ze zakalca nie bedzie bo jak juz mowilam nie ma tu tak naprawde zadnego ciasta. Powodzenia:) i pozdrawiam:)
Dziękuję za wyczerpujące informacje:) Chyba będę jutro robić:)
mam jedno pytanie jaki mak dac kupiony taki w puszce czy moge sama zrobic ze zwyklego?? jak tak to jak to zrobic. dzieki i pozdrawiam!!
Tak jak pisze w przepisie 20 dkg maku sparzyc i zmielic (ja mieliłam 2 krotnie). Gotowego nie stosowałam i raczej nie jest to dobry pomysl bo dajesz 3/4 szklanki cukru wiec bedzie za slodkie.
sygulka79 (2006-08-31 21:13)
szkoda że nie ma zdjęcia bo chciałabym zobaczyć jak wygląda pewnie b.pyszne pozdrawiam napewno zrobie już dodałam do ulubionych i czekam na odpowiednią okazję papa