Zrobiłam i jest pycha, choc zapomniałam o oliwkach. Już jednak nie dosypie, bo mąż się zajada.
Super Nalesniki. Moj chlopak,Francuz powiedzial:"To niesamowite,Jestes Polka,a robisz francuskie nalesniki lepiej niz Francuzi;)))
Dołączam się do wszystkich zachwytów! Ciasto nieznacznie zmodyfikowałam, częściowo świadomie ( mleko i woda w stosunku pół na pół - to za radą Julii Child), częściowo z konieczności ( okazało się, że w lodówce są jedynie dwa jajka:) ). Naleśniki wyszły pyszne, chrupiące, nie zdążyły nawet ostygnąć bo rodzinka zabierała niemal z patelni. Polecam..
U mnie też znika szybciutko :)
no Magdaleno :-) muszę powiedzieć że robię to ciasto pierwszy raz...... a pachnie w całym domu,uśmiecha się do mnie z piekarnika i coś czuje że do jutra nie dotrwa :-) bardzo fajny przepis- dzięki
Ha ! I już wiem czy zabłysnę dzięki TOBIE :D Wielkie dzięki!!!!!
Dzięki za wyjaśnienie
Kurcze, zawsze mam problem z tymi wartościami wagowymi ;) Ale wagowo ma być tyle samo mąki co cukru i masła. Konsystencja ciasta ma być takiego gęstego budyniu. Mąki daję na oko - po prostu dosypuję, aż uzyskam taką konsystencję, bo jajka czasem są bardziej mokre, albo mniejsze - większe.
Dałam 2 płaskie łyżeczki proszku miało być.
Mnie też coś niebardzo pasowało to 3/4 szkl mąki...Odmierzyłam 200 g miarką i są to dwie szkl arcoroc przy czym dałam półtorej dwie płaskie łyżeczki proszku.
Magda, ja bym chciałam uściślić ilość mąki. Piszesz 200g a w nawiasie 3/4 szklanki. Jeżeli szklanka o pojemności 250ml zawiera ok. 170 g mąki, to wagowo te 200 g wypada więcej jak pełna szklanka. I mam dylemat: ile mąki ?
Pycha,pycha ciasto.. w dodatku szybkie i łatwo się robi..jeszcze łatwiej je..
Bardzo dobry , polecam.
Bardzo się cieszę :)
Wczoraj robiłam tą zupę mojemu lubemu i choć on nie lubi zup powiedział, że nie jadł pyszniejszej zupki;) do tego dodam jeszcze, że nie próbowałam jej w ogóle podczas przygotowywania bo jestem n adiecie a i tak się pięknie udało dzięki precyzyjnemu opisowi ;) pozdrawiam