A, zapomniałam dodać ,że barszczyk ma przepiękny ciemnowiśniowy kolor.Trochę się bałam, że po zagotowaniu straci ten wspaniały kolor ale nic z tego.Gorąco polecam !!!!!!!
Wczoraj zrobiłam, dziś moja rodzinka popija cieplutki barszczyk.Po prostu pycha ,trochę musiałam go bardziej doprawić bo był zbyt mało pikantny i kwaskowaty (jak dla mnie).Będzie u mnie gościł na święta i nie tylko.WIELKIE DZIĘKI
Nie solimy zakwasu. Można do niego dodać trochę starego zakwasu jak mamy lub skórki z razowca żeby przyspieszyć kiszenie. Słój można zamknąć, ale ja tam mam zawsze otwarty. Stawiamy w ciepłe miejsce. Podczas kiszenia powstaje taki kożuszek, który po kiszeniu zbieramy.
a na jaka blaszke jest to ciasto??
Mąka orzechowa?? a gdzie taką kupujesz??
A tę wodę do zalania buraków w zakwasie solimy czy nie? Bo ja zawsze soliłam jak kisiłam buraczki ,tak czy siak buraczki już stoją w słoju zrrobione wg.Twojego przepisu.
Poprawka odrobina wody daje wilgotność :)
No właśnie nie zaobserwowałam zmiany smaku po użyciu piwa ani ubytku płynu w butelce (jakiś mały łyczek wyparowuje). Wody się używa, żeby butelka nie pękła. Używam wody z przyprawami. Przyprawy pływaja po powierzchni, a ta odrobina wody daje aromat.
Magda, robiłam kiedyś na butelce z piwe i mnie nie smakował . Czy wody w butelce ubywa podczas pieczenia? pytam, bo przy piwie nie zauważyłam jakiegoś dużego ubytku w butelce.
Taki zakwas musi mieć dostęp powietrza.
Fakt, ale za to dobrze smakuje ;) Nie obrażam się :)
Pasztet rewelacyjny, robi się go szybko i bez problemów, a wychodzi pyszny: delikatny i smaczny.
a taki słoik zakręcmy,tak?
Magda zakalec zakalcem,ale pół blachy już kołacza nie ma,a mąż poszedł po następny kawałek!
Ciasto wyszło mi żadkie,że mieszałam go łyżką(następnym razem dodam więcej mąki),a po upieczeniu kołacz wyszedł cały zakalcowaty,ciasto mokre od sera,choć boki i spód wypieczone.Mimo tego wszystkiego kołacz dobry w smaku,jeszcze kiedyś spróbuje,go zrobić z maymi zmianami