dzieki za super przepis
dzis juz jeden przelozylam powidlami tydzien lezal i dojrzewal i bym nie byla soba jak bym nie skosztowala i przyznam szczerze jestem pod wrazeniem tak pysznego piernika jeszcze w zyciu nie jadlam a co dopiero bedzie jak jeszcze do wigilii polezy jak juz jest rozkosza dla podniebienia.
Jak widać wyżej na zdjęciu przekroiłam piernik wzdłuż blachy i wyszły mi 2 dość sporej wielkości pierniki, tak że mogłam sobie pozwolić na odrobinę przyjemności przed świętami, a jeżeli chodzi o zapach to jak upiekłam pierniki i wyruszyłam samochodem na zakupy to cały samochód w środku pachniał piernikiem przez całą drogę tam i z powrotem.
Basiu ale piękny!!! ja sobie też odkroiłam po kawałeczku, tak cudownie pachnie ;)
A u mnie już jeden z pierników jest pałaszowany, a upiekłam je przedwczoraj i nie są twarde (za jeden się już zabraliśmy a to dlatego, że w razie gdyby miały mi spleśnieć czekając na święta to już przynajmniej będziemy wiedzieli jak samkowały), a drugi czeka zawinięty w ściereczkę na święta, mam nadzieję że się nic z nim nie stanie, a tak wygląda ten pałaszowany
W smaku jest baaaaaaaardzo dobry, ja całość posmarowałam podgrzanymi powidłami i oblałam czekoladą.
Ja też wczoraj upiekłam pierniki. Pięknie mi wyrósł i czeka sobie zawinięty do świąt. Też mam nadzieję, że zmięknie bo na razie jest twardzy jak skała:)))
Dziękuję holly, może jeszcze zdąży dojrzeć do świąt.
Kostka i pewnie w tym jest problem - folia. Nie dopuszcza powietrza więc piernik nie ma możliwości dojrzania - ciasto powinno być owinięte jedynie w ściereczkę.Mój leży owinięty (1krotnie) ściereczką w szafce ;)
Dodam, że jeszcze niczym nie przekładałam.
holly, mój piernik jest zawinięty w folię aluminiową (ale nie szczelnie) i w ściereczkę, stoi w chłodnym pomieszczeniu. Rozwinęłam go teraz, ale nie widzę zmian w kolorze. Wydaje mi się, że jest taki sam jak po upieczeniu.
kostka a jak go przechowujesz?? mój po tygodniu robił się powoli miękki - tzn. było widać w kolorze gdzie dojrzał
Ja upiekłam swój wczoraj i przełożyłam go powidłami, dzisiaj posmarowałam cały w koło podgrzanymi powidłami, jak powidła obeschły to oblałam go czekoladą,teraz jest w lodówce, jak czekolada stężeje to go przekroje i napiszę jaki jest twardy, czy miękki, ale wydaje mi się że będzie miękki, zobaczymy.
Dziś minął tydzień od czasu jak upiekłam ten piernik, ale ciągle jest twardy. Zaczynam panikować, czy zmięknie przez najbliższe dni?
ewcia - goście będą zachwyceni, mogę się założyćbasiu - super placki :) powidła nie powinny spleśnieć (dżem mógłby) kola- mój piernik ma boki twarde jak sucharek, w środku taki nie jest, ale pierniczki - jak małe kamyki - twarde bardzo - to zalezy od ich grubości, moje są na 1/2 cm