u mnie w tym roku pierniczki, bardzo pięknie pachnące i bardzo dobre w smaku:)
Jeżeli Aleex sie nie obrazi, to niech jej komentarz posłuży również za mój własny. Jedyna różnica polega na tym, że piekłam na dużych blaszkach, a dopiero przy przekładaniu nadałam im ksztalty jak z keksówki. Baaaardzo dobre.
Przepyszne!!! Wilgotne, taka troszkę babka ucierana, po prostu rewelacja. A jak szybciutko się robi!!! POLECAM GORĄCO!!!
I ja składam "na gorąco" piernikową relację...:)))
Pierniki z tego ciasta przełożone zostały tradycyjnie moją masą orzechową i powidłem z dodatkiem czekolady.
Jeden z pierników został mniej tradycyjnie oblany pomadą pomarańczową z miąższu świeżej pomarańczy z dodatkiem soku z cytryny i odrobiny likieru pomarańczowego. Pycha...:)))
Oto moja staropolska para :
Witam świątecznie.
Nie wypowiadałam się w poprzednich wątkach dotyczących pierniczenia - chyba trochę ze strachu, bo po raz pierwszy wzięłam się za prawdziwy piernik - staropolski. Przeżywałam razem z wami wszystkie emocje dotyczące przygotowywania ciasta, oczekiwania, pieczenia. Z przyrządzonej masy, która spoczywała w misie na dnie lodówki i obłędnie pachniała, upiekłam w 4 keksówkach pierniki. Leżały 5 dni owinięte w ściereczki i dojrzewały. Po tym czasie przełożyłam je masą orzechową alidab -pyszna, wielkie dzięki za przepis - oraz powidłami z czekoladą. W zmiękczaniu ciasta pomogły mi kawałki chleba i jabłek. Dzień przed Wigilią polałam pierniki polewą czekoladową i podzieliłam rodzinę: po jednym dostały mama, siostra i teściowa, jeden został w domu. Pierniki są przepyszne!!! Warto było je robić. Będę do nich wracać w każde święta. Holly - dziękuję za wspaniały przepis. Pozdrawiam - nadal świątecznie, Aleex.
A mi przy tej ilosci maki albo tez jajek ciasto wyszlo tak lepkie, ze z trudnoscia moglam je odlepic od rak, wydaje mi sie ze lepiej jest dac 2,5-3 szklanek maki.
Super! Zrobiła córka, ale lepiej je jeść z jogurtem, bo inaczej są suche. Dała płatki owsiane górskie i wszystko się udało.
A ja myślałem że mi nie wyszło. Znalazłem przepis w jakiejś gazecie ale tam napisali że piecze się w temperaturze120°C
Już myślałem że to wyrzucę albo będę siedział do rana przy piekarniku ale ciachnąłem180°C i jak dziś widzę udało się bo są bardzo samczne
Szczepek, zanim Holly się odezwie, może podpowiem to czego sama się dowiedziałam (i skutkuje) trzeba obłozyc piernik kromkami świeżego chleba i wymieniac je codziennie na nowe. Kromki stają się twarde a piernik mięknie :))))
ha!!przełozyłam:) a kawalki chleba naprawde pomagaja.polowka z bakaliami juz mieciutka:)
upieklam pierniczki juz miekna od kilku dni faktycznie skorka z jablka bardzo zmiekcza na tyle bardzo ze wyjelam ja i powzole im chyba zmieknac tak samym z siebie najwyzej jesli beda niedostatecznie miekki wtedy wloze skorke dzien przed zdobieniem, a to moj piernik owinelam go w sciereczke przelozylam chlebkiem rowniez dobrze działa teraz juz nie moge sie doczekac przekladania i dekorowania
Zapach w całym domu cudowny. Wyszły 4 duże blaszki, równe tzn. bez żadnych pagórków, po wyjęciu miękkie, teraz są trochę twardsze. Myślę, ze będzie ok.
Dzisiaj upiekłam wrescie 1duży piernik i z polowy ciasta zrobiłam pierniczki.Zobaczymy jak będzie smakować.