no wiec i ja dodam mój komentarz. Zabralam sie za ten piernik przyznam sie z lekka obawa ale jak sie okazalo niepotrzebnie. Pernik przygotowalam, w piwnicy lezakowal sobie 4 tygodnie. Po upieczeniu 3 placków jeden byl bardzo twardy, drugi lekko twardy a trzeci miekki ;) dziwilo mnie ale nie zastawiajac sie zapakowalam we folie, owinelam recznikami i znowu do piwnicy na tydzien. W sobote przed swietami zrobilam krem, teraza juz wszystkie placki byly twarde posmarowalam powidlami i kremem znowu zapakowalam i do piwnicy. I co we wigilie byl miekki ale lepszy byl w 2 dzien swiata a i teraz nic mu nie brakuje. Wydaje mi sie ze raczej nie ma mozliwosci zeby splesnial a faktycznie krem robi swoje ze piernik jest mieciutki i bardzo smaczny. Naprawde bardzo polecam i napewno zrobie go na kazde nastepne swieta
ale wiecie co?jak bede robic w przyszlym roku to dam troszke mniej cukru...po 3 kawalkach zrobilo mi sie za slodko:)
Pysznosci!!!! Do porannej kawy zjedliśmy ostatni kawałek piernika .Od wielu lat robiłam inny piernik przekładany powidłami i kremem czekoladowym tylko z skorką pomarańczową... też dobry...... ale ten go pokonał.Rozdałam rodzince jak zwykle a wszyscy proszą o jeszcze!!! Muszę jeszcze raz zarobić i czekać miesiąc z utęsknieniem, ale warto.Ten aromat pozostał nadal.Dziękuje za przepis!!!!
zoska - śmiem podejrzewać, że nieodpowiednio je potraktowałaś...:))) A jak je przechowywałaś przez miesiąc ?
Myślę, że tu leży tajemnica niepowodzenia.... Według mnie jest na to sposób : zaparzyć kawę rozpuszczalną, dodać do naparu kieliszek wódki , ponakłuwać placki np. wykałaczką i naponczować jeszcze ciepłym naparem kawy (tak jak podaje to Wkn w swoim przepisie na piernik dla cierpliwych. Każdy placek przykryć arkuszem folii aluminiowej i poukładać jeden na drugim. Zawinąć placki ściereczką, włożyć do reklamówki i dać im jeszcze 2 -3 dni.
Nie ma siły - muszą zmięknąć....:))) Następnie należy je przełożyć w/g uznania. Tym sposobem będziesz się cieszyć smakiem piernika na Nowy Rok...:)))
Olek - cieszę się, że mamy podobne doświadczenia z piernikami :))) Pozdrawiam.
Zosiu - nie czekaj, aż same zmiękną. Musisz im pomóc - Obłóż każdy z placków kromkami świeżego chleba i kawałkami jabłek, Zawiń to w świereczkę i w folię. Codziennie (lub co drugi dzień) zmieniaj obłożenie i zastępuj nowym. Placki zaczną robić się coraz bardziej miękkie. Spróbuj - warto. Pozdrawiam, Aleex.
I jeszcze dodam, że nie obkładałam placków niczym, same cudownie zmiękły.
I ja muszę powiedzieć, że należę do wielbicieli TEGO piernika. Przełożyłam go powidłami z gorzka czekolada i masa zasmazkowa Alidab. Cos niesamowitego, mięciutki, puszysty, pachnący. W życiu nie jadłam lepszego piernika. Zachwycił wszystkich ,moich gości i koleżanki z pracy,bo musiałam im przynieść kawałek na spróbowanie. Moje podobne były do tych na zdjęciu Alidab, tylko oba były oblane czekoladą i posypane płatkami migdałowymi.
Piernik wyszedł wspaniały, mimo moich obaw, bo był to mój pierwszy samodzielny piernik (do tej pory piekłam tylko z paczki). Przełożony masą orzechową alidab i powidłami z czekoladą oraz polany czekoladą ze śmietanką smakował wszystkim, nawet mojemu starszemu synowi.
Teraz żadne święta nie obejdą się bez tego piernika. Dzięki za super przepis
Piekłam również w tym roku ten piernik (pierwszy raz). Wyszedł mimo obaw bardzo pachnący i bardzo smaczny.Przełożony został oczywiście masą orzechową Alidab i powidłami z czekoladą. Nie napisałam nic odkrywczego bo ten piernik jest naprawdę SUPER.
super piernik :)) przłożyłam powidłem i masą orzechową alidab ,świetny przepis ;))) zagosci na stałe u nas :)) dzieki
Piernik SUPER.Przełozony był tylko powidłem śliwkowym i tak wszystkim bardzo smakował.