Według mnie, przede wszystkim sera i kartofli do ruskich się nie mieli, tylko ugniata np. widelcem, bo w farszu powinny być wyczuwalne grudki. I nakładać nie trochę farszu tylko dużo, tak żeby wydawało się, że nie da się zlepić pieroga. Jak się da "trochę" to w jakiś dziwny sposób on w trakcie gotowania "znika" i pierogi są prawie puste po ugotowaniu. Ja tak robię, ale każdy może robić po swojemu.
Myślę ,że każda gospodyni właśnie tak gotuje pierogi aż wypłyną...... a przepis jest bardzo czytelny i na pewno nie dla początkująch z pozdrowieniami dankarz
kochanie! jak masz zamiar komentowac każdy mój przepis w ten sposób to nie czytaj ich w ogóle. najpierw sprawdź a później oceniaj! każdy przepis który podałam jest sprawdzony przeze mnie i bardzo dobry, więc oszczędź sobie daremnych opinii!!!
Dla kogo ty podajesz takie przepisy chyba dla poczatkujacych /szkoda mi ich jak skorzystaja /kazda gospodyni wie ze pierogi ruskie musza sie pogotawac pare minut
jest to sprawdzony sposób, więc nie widzę w tym nic dziwnego. barszcz wychodzi pyszny!!! polecam!
Ja zawsze kisze buraki na barszcz wigilijny Nie slyszalam zeby zakwaszac barszcz wigilijny octem
Zupa pyszna...zrobiłem wg przepisu i wyszła rewelacyjnie.... zupkę polecam.