Można podmienić zdjęcie, u mnie właśnie wstawiłam /edycja przepisu.../. Powodzenia, pozdrawiam :)
Ciut mnie zawiodły, ale to nie wina przepisu tylko śledzi - za słone do tego zestawu przypraw. Powtórka niebawem ze śledziami wstępnie marynowanymi /np. z tacki/, nie solonymi. Dziękuję :)
Pyszne i łatwiejsze do przygotowania od 'bliźniaczych smakowitych z prażoną cebulą. Zalewę odcedziłam późno, po 2ch dniach i wyszło bardzo smacznie, akurat w punkt octowo-olejowy.
Dziękuję i bardzo polecam :)
Moje uszka, ciasto wg tego przepisu:
Nazwa trafiona , smak doskonały /mimo moich 'ułatwień/.
Spód ciasteczkowo-maślany a wierzch bezowo-kokosowy /rewelka, idealnie wypiekłam - chyba następnym razem też taką czapeczką okryję owocki/.
Moje wpadki - zbyt mała forma /tortownica 26cm/, za dużo owoców i zamiast ucierać zmiksowałam /malakser/. Polecam i dziękuję
Po gotowaniu mniej ładne, ale smaczne jak żadne inne 'ulepce.
Dzięki :)
Zestrachana ;D nagotowałam świeżych - pycha /ciasto wg mnie ok, z jajcami 'wysokojajeczne nawet /. A oto one przed:
Siedzi w piekarniku /już mnie woła"/, zapowiada się superowo.
Dzięki :)
I ja mam takie śledziki. Cebula czerwona dodała im 'rumieńców. Zapowiada się pysznie. Dziękuję :)
To biorę je na blat - bez cebuli, za którą nie przepadam.
Pewnie będą też pyszne, jak tamte smakowite.
No weź , nie strasz. Ale racja - zupa niezła i do tego z 'makaronem
W tym roku też zamrożę, mam nadzieję że będzie ok i nie wyjdzie mi zupa z mrożonych uszek
Jak u Mamy, też bez jajka, zamiast niego makaron wstążki. Pycha.