Kasiula,każde z Twoich dań, szczególnie mięsnych są superrr, w moim "guście smakowym", daję do ulubionych, zaczynam je po kolei próbować, tę karkóweczkę zrobię na sobotę,mniam...pozdrawiam
Cudowny tort,piękna dekoracja, chętnie zobaczę jak wykonać ozdoby z owoców, pozdrawiam autorkę przepisu.
Dziś krokiety królowały na naszym stole z sosem beszamelowym z dodatkiem żółtego sera i czosnku, do tego barszczyk,bardzooooo smaczne! pozdrawiam
pyszności!!!
wygląda apetycznie, zrobię na sobotę! czytam, że zmieniane są kolory kisieli i galaretek, ale myślę, że jak na biedronkę to tylko w kolorach czerwieni,jak w przepisie
Od dawna mnie korcą te orzeszki, mam foremki wprawdzie mało sztuk, ale jakoś tam zaradzę, zrobię napewno!
ja również zrobiłam, wyszły wyśmienite!!! papierowe foremki kupiłam w zestawie z blaszką, a tak to w marketach kupuję na działach agd, pozdrawiam
Dzięki! U nas ta sałatka to tradycja od zawsze, smakuje i pachnie święconką, która jest podstawą Świąt Wielkanocnych.
Pyszności!!! Haniu, a czy na drugi dzień po przyrządzeniu, podajesz na zimno, czy podgrzewasz? Jaką rybę najlepiej użyć?
L-ola, tyle, że pokroisz kwadraty w połowie pieczenia,ciasto jeszcze jest b,miękkie, a przecież potem nakładasz budyń i dalej musisz zapiekać, tak jak piszę w przepisie. Chyba lepiej albo kroić po całkowitym upieczeniu albo od początku nadać kształt,jak pisze w komentarzu. Tak mi się wydaje. pozdrawiam
Justine75- mówisz tosty???hmmm, wymyśliłam, że można przygotowane ciasto wylać na blachę, ale nie na całości, tylko nakładać łyżką formując prostokąty lub owale, upiec 15 min, i dalej jak w przepisie, może ktoś tak też skorzysta...może ja następnym razem dzięki!!!
Dzięki! ciasto smakuje jak mieszanka babki i biszkoptu, zjedliśmy zaraz po przyrządzeniu, najlepiej smakuje. Nie jest aż takie słodkie, ale można np zrezygnować z cukru w budyniu lub zmniejszyć ilość cukru. Na stole wygląda bardzo wesoło, każdy wybiera sobie jajo, nie jest dekoracyjne jak tort, ale jak ktoś chce, czemu nie na stół świąteczny....
Dzięki Urszulka! Na zimno nie próbowałam, bo nie zostało ani kawałka z obiadu, tak więc do następnego!!!
Dzięki Olenka, to zapraszam do wypróbowania!
Przepis trochę nieczytelny, ale jakoś sobie poradziłam. Takiego tortu szukałam, pycha! w ulubionych