Piekę ten sernik już zamkniętymi oczami Jest pyszny dla nas, jak i inni mi mówią...ostatnio przystrojony urodzinowo na róż...
Agusiu. czy pasowałoby urozmaicić ten sernik albo masą kajmakową pomiędzy serem lub np wiśniami w galaretce na wierzchu? co bardziej by pasowało? ?
To ciasto robiłam dawno, z wersją brzoskwiniową i pomarańczową,pychota....teraz chcę użyć ananasów z puszki i galaretek cytrynowych, bez delicji, a na wierzchu krążki ananasów i galaretka cytrynowa lub agrestowa hmm jakoś tak,mam nadzieję,że ta wersja mi wyjdzie, taka na upały ...pozdrawiam
Zamarynowałam kawałek ładnej karkówki, jutro piekę, nie wiem czy dobrze, ale mój jogurt był bardziej gęsty niż taki lejący, marynata jest oblepiona wokoło mięsa, jutro się okaże co to z tego wyjdzie
Pyszna porcja domowego mięsa, dodałam jeszcze ulubiony czosnek ....no już nima go, pochłonięte, mięso było soczyste i aromatyczne. Pozdrawiam Makusiu!
Makusiu, oczywiście,że opinia będzie ...przepis różni się w marynacie, tym,że jest bez wody, nacieram solą peklową mięso, koniecznie dużo czosnku w plasterkach, które upychamy w otworki mięsa i jałowiec, obkładam liśćmi laur. i odstawiam na kilka dni...przepis jest u mnie, możesz porównać.Robiłam tak z mamą i babcią, karkówka zawsze taka ciemna wychodziła,mówiliśmy na nią czarna szynka... a teraz wykorzystuję ten przepis do dziczyzny, którą mąż mi często funduje....
Robiłam niedawno,ale nie skomentowałam, a to był tak pyszny obiadek, chcą powtórek tego dania...Pycha! Mięso pokroiłam tylko na plastry (wczesniej zamroziłam małe kawałki, zmrożone mięso było twardsze i ładnie dało się pokroić na plasterki tak cieniutkie,aż prześwitywały))
Z domu nauczyłam się peklować mięsa"na sucho" pyszne wychodzą, ale wczoraj zapeklowałam wg Twojego przepisu- kawałek ładnej łopatki zatopiony jest już 2 dzień...czekam z niecierpliwością na efekt smakowy...pozdrawiam autorkę.
Zobaczyłam wątek o Wielkanocy, przypomniała mi się ulubiona święcelina...sałatka z jajek, wędlin i chrzanu....
U mnie też wypróbowane, pyszne, polecam!!!
Miło,że skorzystałaś z przepisu. Mieszanki domowych przypraw mają to do siebie,że są elastyczne co do proporcji, można zmieniać zgodnie ze swoim smakiem i gustem. Pozdrawiam.
Spokojnie możesz dalej robić ten przepis, schab też kiedyś peklowałam,wyszedł bardzo dobry!!!
Soli zawsze brałam w garści i nacierałam mięso,jak zabrakło to dokładałam.
Ten deser koniecznie pojawił się na stole wigilijnym, było przesmacznie !!!!