Douglas , ja odciskam kwas z kapusty do garnuszka /nie wylewam/. Kapustę kroję na drobniejsze części i zalewam dobrze ciepłą wodą. Chwilkę pogotuję /ok.5 min/ i odcedzam ,Dopiero teraz zalewam wrzątkiem i robię wg przepisu. Na koniec jeśli wg Ciebie kapusta jest mało kwaśna to dolewam po troszku odciśniętego soku ,do smaku.Powinna być winna . Jeśli gotujesz kapustę bardzo kwaśną to po 1-wsze nie chce się ugotować a po 2-gie nie ma takiego smaku jak powinna mieć.Mam nadzieję,że Cię to nie zniechęciło . Ta kapusta jest naprawdę pyszna zwłaszcza do schabowego , sznycelka lub kiszki.Życzę powodzenia następnym razem i pozdrawiam.
Kasia cz. Bardzo się cieszę, że buraczki Ci smakują. U mnie wszyscy je lubią a przy tym buraki są bardzo zdrowe. Jesienią robię tarte buraczki do słoików i póżniej mam dodatek do obiadu szybko i kiedy chcę. Pozdrawiam.
Sahara74 ja dałam mąkę tortową . Myślę ,że nie ma to żadnego znaczenia.Przecież chodzi o to aby ciasto było kruche a takie właśnie wyszło mimo iż nie była to krupczatka. Ty dałaś wrocławską i też ładnie wyrosło i pewnie też było kruchutkie. Następnym razem spróbuję zrobić na tortownicy .Część ciasta zetrę na jabłka.Myślę,że wtedy piana nie wsiąknie w jabłka zresztą najpierw przed nałożeniem piany podpiekę na jasny złoty kolor a póżniej wyłożę pianę. W tortownicy spróbuję dlatego,że na blaszkę piana z 4 białek to wg mnie za mało aby dać takwysoką piankę jak na zdjęciu. Na nim wygląda,że piana ma ok. 2 cm. Sahara74 próbujemy aż do skutku!? Pozdrawiam i powodzenia.
Chciałam jeszcze dodać, że ciasto mimo wszystko jest pyszne. Spód kruchutki , rozpływa się w ustach oraz szybko się go robi. Polecam tym , którzy jeszcze się na niego nie zdecydowali.
Wkn. Właśnie jestem po degustacji. Szarlotka jest pyszna jednak piana opadła kiedy ciasto przestygło . Nie wiem dlaczego bo była dobrze ubita i trzeba było ją łyżką nakładać kupkami a póżniej rozprowadzić nożem. Na Twoim zdjęciu ciasta jest raczej mało a pianki dużo. Mi wyszło odwrotnie mimo , że ściśle trzymałam się przepisu. Czyli tak jak saharze74 piana a raczej beza wsiąkła w jabłka. Czy czasem na jabłka nie trzeba zetrzeć kawałka ciasta? Pozdrawiam.
Aneta240580 . Robię tą kawkę co dzień. Przyznam się,że lubię gorącą kawę więc grzeję mleko aby było mocno gorące i przeważnie
się zagotuje. Uważam ,że nie ma to żadnego znaczenia.Ubijam mikserem ,mleko 3,2% i zawsze się udaje. Piana też nie chce się zmieszać z kawą i utrzymuje się do końca. Kawę również robię z jednej łyżeczki ale dopiero jak ubiję mleko .Faktycznie jeśli mleka jest za mało to warstwy się mieszają, musi być jak w przepisie 0,5 szk mleka i piana. Jeśli piany jest za mało to też się warstwy zmieszają.
Pozdrawiam!
Ewbert . Było by miło gdybyś podała gramaturę serków. Sama nazwa nic nie mówi. Tutaj gdzie mieszkam nie ma i nigdy nie było serków
"rolmlecz" . Myślę, że przecież nie chodzi o firmę ale o to aby był to serek homogenizowany. Jednak waga serka jest już ważna z uwagi na różne wielkości opakowań. Pozdrawiam.
Ale narobiłaś smaku u u u .
Till ,super obłęd jak Twoja sałatka śledziowa z migdałami .Pozdrowienia.
Mari masz rację
http://marcinmilkowski.pl/Slowniki/Slownik-ortograficzny.html?option=com_content&task=view&id=22&Itemid=33&word=krem+si%EA+zwa%BFy%B3&do=Sprawd%BC
allerhand . Przepraszam ale - KREM MOŻE SIĘ ZWAŻYĆ .
Marta w napisz proszę jaka waga serka gdyż są różne opakowania.
Kluko dzięki za wspaniały przepis. Dziś robiłam , kawa wyszła super. Za drugim razem mleko mi się zagotowało i takie wrzące ubiłam. Myślałam ,że już mi nie wyjdzie tak ładnie a jednak wyszło. Mleko więc może być nawet zagotowane. Proporcje jednak muszą być zachowane tak jak podajesz . Pozdrawiam!
Iloria bardzo dziękuję za ten "poradnik serwetkowy." Dzięki Tobie serwetki na moim stole prezentowały się pięknie. Pozdrawiam i życzę Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku.