Myślę, że wystarczy ok 0,5kg lub 0,7kg pieczarek. Pozdrawiam:)
Absolutnie nie zgodzę się z Tobą, jest śmietana 30% tzw. kremówka. Pozdrawiam.
Czyżby moje zdjęcie wróciło do łask?
Dinko, bardzo mi miło, cieszę się że ciacho smakowało:) Pozdrawiam!
Tilluś... to dla mnie zaszczyt! Pozdrawiam:)
Mniamniochu, słoiki które nie wystygły niekoniecznie są zamknięte, dlatego zawsze trzeba zostawić w garnku, najlepiej na noc (wtedy najlepiej słychać jak słoiki zasysają - pykają), i dopiero wyjmować. Jeżeli zawartość słoika jest gęsta, np, dżem, czy konfitura, śmiało można robić Twoim sposobem. Pozdrawiam serdecznie.
Różyczko, Twoja szarlotka to ciasto, które piekę najczęściej... bardzo nam posmakowała:) Jutro zamierzam podać na ciepło z bitą śmietaną;) Pozdrawiam serdecznie.
Witam Anetko, rogaliki z pewnością w piekarniku urosną. Ja zawsze przed rozwałkowaniem każdego kolejnego placka chwilę wyrabiam ciasto, wtedy wyglądają ładniej. Koniecznie trzeba posmarować roztrzepanym jajkiem. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Witaj Kokliko, myślę, że kurczak przypadnie Wam do gustu, koniecznie zdaj relację:) Co do Łusi, rośnie z niej energiczna, mądra dziewusia, której w październiku urodzi się braciszek;) Pozdrawiam serdecznie:)
Moja lasagne znalazła się w czerwcowym numerze gazety Przyślij przepis... to miłe:)
Widocznie dałaś kwaśną śmietanę, a nie 30%... ja tylko raz popełniłam ten błąd i mnie też wtedy wyszedł "twarożek":( Tak nie ma być:( Pozdrawiam:)
Zupka bardzo smaczna, delikatna. Od siebie dodałam 2 kostki rosołowe. Polecam:)
Ciast nigdy nie piekę na termoobiegu, tylko najpierw sam dół, potem góra-dół. Niektóre ciastka i rogaliki świetnie pieką się przy włączonym termoobiegu. Sera zazwyczaj używam półtłustego. Pozdrawiam serdecznie.
Kamilko, wszystko jest wyjaśnione w komentarzach. Pozdrawiam;)
Coś wspaniałego!!! April-ko mirekjanusz, zrobił Ci świetną relkamę, to dzięki dyskusji o jego komentarzach, trafiłam na Twój fantastyczny przepis (do mirekjanusz - ja wolę drób, zatem dla mnie cały przepis jest wery cacy... oczywiście piszę to bez złośliwości i przekąsu, w przyjaźni:). Do sosu dodałam jeszcze przyprawę do sałatek, natomiast placków wyszło mi 6 i raczej nie dzieliłabym na 8, bo byłyby za małe. Mąż po zjedzeniu 2, chiał już otwierać budkę z kebabami;)hihi Przepyszne:)