Skoro uczysz się gotować, to może coś Ci nie wyszło, bo racuchom na pewno nie można zarzucić, że są suche. Jabłka są dobrze wyczuwalne, gdy się je pokroi na kawałeczki. Właśnie racucha konsumuję, jest pulchniutki i wilgotny, tego samego zdania byli nasi dzisiejsi goście. Pozdrawiam.
Witam, jajka dodaje się do ciasta i zagniata - do glazury trzeba dodatkowe jajko. Ja zawsze wkładam do reklamówki i zostawiam miejsce, żeby ciasto miało się gdzie zmieścić, nigdy nie zawijałam w ściereczkę i raczej odradzam. Nie zwracam też uwagi na tempereturę składników. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Ostatnio zrobiłam wersję brzoskwiniową. Do masy dodałam pokrojone w kostkę brzoskwinie z puszki, na wierzch galaretka, oczywiście brzoskwiniowa. Ciasto zachwycało wyglądem i smakiem, jest po prostu bomba!:)
Ciasto wszystkim smakowało, zrobiłam w wersji Agussi z herbatnikami i polewą czekoladową, żeby było bogatsze, biszkopt nasączyłam ponczem. Nasuwa mi się jedna myśl, w masie nie czuć za bardzo sera, wiec można śmiało zrobić tańszą wersję z galaretek i śmietany lub zmienić proporcje: więcej sera, mniej bitej śmietany, będzie bardziej sernikowy -tak zrobię następnym razem. Pozdrawiam Autorkę:)
Wymiary blaszki 35x25 cm. Pozdrawiam:)
Kurczak zrobiony i pysznie zjedzony:) Zrobiłam jak w powyższym komentarzu z kaszą kuskus i migdałami, dla urozmaicenia kolorystyki dodałam posiekaną natkę pietruszki. Zaznaczę, iż kurczak miał wyjęte wszystkie kości, zatem można było go kroić na plastry. Pozdrawiam i dołączam zdjątka.
Co myślicie, o farszu zrobionym z kaszą kuskus? Myślę też o zastąpieniu orzechów migdałami... proszę o opinię na ten temat:) Pozdrawiam Autorkę:)
Drogi elfiku, ja zawsze robię "na oko". Na szklankę majonezu daję ok 3 łyżeczek musztardy, ale proponuję próbować. Musztarda dowolna, jaką kto lubi. Pozdrawiam.
Przyznam szczerze, że najlepiej zrobić śledzia w dniu podania, choć i później jest równie smaczny, choć może podejść odrobinę wodą. Pozdrawiam.
Ja przechowuję ćwikłę w lodówce dość długo, ale nigdy nie wytrzymała aż tak długo... do świąt jeszcze sporo czasu. Trudno mi jednoznacznie coś stwierdzić, nie lepiej przed świętami zrobić świeżą, bo roboty przy niej niewiele. Pozdrawiam.
Nalewka wyszła pyszna, oczywiście kosztują wszyscy oprócz ciężarnej (czyli mnie), choć nie ukrywam, że pozwoliłam sobie na oblizanie łyżki...kilkakrotnie;) Szczerze polecam!
Tak dawno nie robiłam tej zupki (aż do wczoraj)... i pożałowałam, że o niej zapomniałam. Zupka wyszła pyszna...te grzanki i ser, wszystko rozpływa się w ustach. Od siebie dodałam tylko 2 kostki rosołowe drobiowe i łyżkę masła. Pycha:)
Ja mocno opsypuje solą, którą potem trzeba wypłukać. Jeżeli bakłażan był twardawy, trzeba było dłużej trzymać w piekarniku. Pozdrawiam serdecznie:)
Może zapomniałaś dodać sody, bo sama nie wiem, co tu można zepsuć... życzę powodzenia.
Ja dałabym mniej pieczarek od 0,5kg do 0,7kg. Pozdrawiam:)