Przepraszam, że tak późno odpisuję... oczywiście zawsze mrożę paszteciki, po upieczeniu trzeba je wystudzić i zamrozić w woreczkach. Zamrożone wykładam na blaszkę i wkładam na 15 minut do piekarnika o temperaturze 180 stopni. Są gorące i chrupiące, jakby dopiero były zrobione. Pozdrawiam
Przepraszam, że tak późno odpisuję... oczywiście zawsze mrożę paszteciki, po upieczeniu trzeba je wystudzić i zamrozić w woreczkach. Zamrożone wykładam na blaszkę i wkładam na 15 minut do piekarnika o temperaturze 180 stopni. Są gorące i chrupiące, jakby dopiero były zrobione. Pozdrawiam
Ślicznie dziękuję za tak miłe komentarze i cieszę się, że przepis przypadł do gustu.
Chciałam zapytać czy solisz mięso? Jeżeli tak , to kiedy?
Słyszałam, że do marynaty nie daje się soli....
Kasiu mam dwa pytania - w jakiej temperaturze pieczesz tą szynkę i czy szynkę która waży 1 kg mam piec godzine , czy 1,5 godziny ?
Prosze o szybką odpowiedż, bo szyneczka już się marynuje. Pozdrawiam jasia
Ślicznie dziekuję za pozdrowienia i cieszę się, że paszteciki podpasowały.
Pozdrawiam jasia
Bahusie, nie odpowiedziałeś na żadne zadane ci pytania, a pierwsze zadano cztery lata temu...
Może jednak teraz odpowiesz? moje pytanie - jak dlugo , w jakiej temperaturze i czy pod przykryciem zapiekać tego szczupaka?
Mój mąż właśnie złowił ładny okaz i chciałabym zrobić po cygańsku.
Proszę .....pozdrawiam jasia
aniu62, takie pytanie postaw na forum np w dziele kuchenne porady
pozdrawiam jasia
Wspaniały przepis, podudzie wyszło wysmienite, ładnie się przyrumieniło, cebulka wspaniala. Tylko nie obracałam, bo przed pieczeniem rękaw ponakłuwałam i obawiałam sie, że sosik wycieknie. Takie smaczne danie i bez odrobiny tluszczu. Pola dzięki za przepis.
Zamiast marchewki dałam czerwoną paprykę i tak jak ekkore warzywa gotowane na parze do tego brązowy ryż. Powiem jedno - super danie. Dzieki za przepis.
Gąska wyszła - pyszności, mięsko zrozpływa się w ustach. Farsz też doskonały mimo, że z boczniakiem. Piekłam 4 godziny.
Dziekuję za dobre rady, były pomocne, chociaż nie obracałam ptaka, bo był za duży ale nóżki upiekły się znakomicie. Bardzo polecam ten przepis. Dziękuję.
Lubczyku, chciałabym zrobić taką gęś na święta, dlatego proszę o odpowiedź na moje pytania.
1. Ten piołun, to ile jego dać?, czy jest konieczny?, nigdy nie miałam do czynienia z piołunem, nawet nie wiem w jakiej postaci wystepuje. Wiem tylko, że jest gorzki...nie chciałabym zepsuć gaski.
2. Moja gęś waży 5 kg...o ile mam zwiększyć czas pieczenia?
Tineczko, kurna, ale ten chlebek jest mniamuśny !!, rewelka !!, nie moglismy sie doczekać az wystygnie...i takie ciepłe pochłonęlismy.
Ten zapach - obłęd.
Zrobiłam wersję z papryka i piersią karczaka, musiałam przedłużyć czas pieczenia, bo chyba papryke miałam zbyt mokrą, ale to nic a nic nie zaszkodziło. Jak przeboleję cenę suszonych pomodorków, to zrobię z fetą.
Duże dzięki za ten przepis i pozdrawiam jasia
Makrele robie podobnie, jednak nie daje żółtego sera, ani majonezu, tylko oliwe z oliwek... w przepisie powinnaś podać, że chodzi o makrelę wedzoną
Tineczko, wyjasnij mi , dlaczego mleko jest zamiennikiem dla białego wina. Dla mnie te składniki sa dość odległe.
Jaka bedzie różnica w gotowym wypieku? Wino oczywiście wytrawne, ale jakie? to z wyższej półki? No i co ty preferujesz, zastosować mleko, czy wino?