Te za 4,50 też są dobre
Przepis zacny, ale proponuję tuż przed szklanką wody wsypać (i rozmieszać) torebkę słodkiej mielonej papryki - pięny kolor i aromat.
Betty, nie rozdziabga się, tylko kluski mogą wyjść twarde
Mniej ciężki niż zwykły majonez.
Co najmniej pół godziny. KONIECZNIE zrób "próbę spodeczkową" maksymalny czas ok. 1,5 h
Renato, wiesz ja myślę, że takie podobne do oryginalnych muszą być z grubaśnych parówek. Ja używam kiełbasy parówkowej w krótkich odcinkach. Nie wiem, czy cienkie morlinki dają ten efekt, który zapamiętałem z Czech.
Dolly. Jeśli za komuny jadłaś bełta na sztywno, to wiem gdzie i kto go robił
Aaa! i wiśniowość jest niezbędna z powodu sezonu (dekoracja itd.)
Kłopot w tym, że po to, żeby całość się ścięła, moc początkowa nie może przekraczać 15%. A bełt wiśniowy, to jeno mieszanka syropu wiśniowego, wody i spirytusu. Nie ma składników zgagotwórczych
Uważam, że tak (oczywiście również w "mięsie"). Podobnie jak ogórki, czy śledzie w occie, utopence są sposobem na wielomiesięczne utrwalenie nietrwałego produktu.
Jest lepiej Janku. Listek laurowy + zielę angielskie TAK! Gałka mi nie bardzo pasuje
Taka zupka jest bardzo dobra także z drobnym makaronem (gwiazdki, literki, ziarenka)
Jeżeli syrop był tylko z wody i cukru, to nie trzeba pasteryzować.
Natalia, raczej gotuj dłużej aż do właściwej konsystencji - masz ten sam problem, co wyżej pencon. Pamiętaj o próbce na zimnym spodeczku. Dżem może na gorąco być rzadki a po ostudzeniu baaardzo gęsty.
Ja!