Rzeczywiście kupiłam wanilię w Lidlu, 2 szt za 4,44 zł. Niedługo zabieram się za ekstrakt.
Gotowy kosztuje ponad 20 zł i jest go malutko, a wanilia 1 laska ponad 6 zł. Muszę zajrzeć do Lidla.
Jak na razie chyba zrezygnuję z tego ekstraktu, a to z powodu ceny wanilii. Stwierdziłam, że gotowy ekstrakt kosztuje tyle samo co produkty do niego, a może nawet mniej.
Dziękuję za odpowiedź, przypuszczam że ekstrakt cytrynowy przechowywać na tej samej zasadzie. Kupuję wanilię i robię. Zastanawiam się czy te kupne ekstrakty też są na wódce?
a jak długo taki ekstrakt można przechowywać i gdzie (w lodówce) ?
Ponieważ zostało mi jeszcze masło, ponownie zrobiłam te ciasteczka, ale tym razem dodałam więcej cukru i mąka była zmieszana z krupczatką (bo po raz pierwszy zabrakło mi zwykłej mąki). Nie wiem co było przyczyną, że ciastka trochę w piecu się rozlały, krupczatka, czy większa ilość cukru, myślę że to jednak cukier.
Właśnie upiekłam te ciasteczka po raz pierwszy, choć przepis mam od dość dawna (wreszcie doczekały się swojej kolejki). Czytając przepis, trochę mnie zaskoczyło, że przy takiej ilości masła ciasto może być za suche, ale ponieważ za pierwszym razem zawsze robię ściśle wg przepisu, więc tak też zrobiłam. Ciasto wyszło dość miękkie (dodałam tylko troszeczkę śmietany, a wydaje mi się że jest ona niepotrzebna) i myślałam że w piecu zrobią się placki i tu miłe zaskoczenie, nic się w piecu nie rozlało, ciasteczka upiekły się w takiej formie jaką im nadałam. Ciastka są bardzo, ale to bardzo kruche (przynajmniej ciepłe, zobaczymy jak wystygną) i jak dla mnie trochę mało słodkie, ale i bardzo dobre, następnym razem dodam trochę więcej cukru, pozdrawiam.
Ja w zasadzie mroziłam już prawie wszystko, nawet ciasto z galaretką. Po świętach zawsze mrożę ciasteczka i nawet po rozmrożeniu są lepsze.
1/2 kg mąki + 1/2 szklanki, a co z tą 1/2 szklanki mąki?
aga ale ten krem karpatkowy ma być do gotowania (jak budyń) czy taki tylko do ubijania?
Już sobie dałam rade, ale mam pytanie co do dyni, to jest tylko zmiksowana dynia czy z dodatkiem mleka? Wygląda smakowicie i mam ochotę go upiec.
Nie wiem jak jest napisany ten przepis, że nie mogę go ani wydrukować (bo ma 2 strony, za dużo zdjęć), a skopiować też go nie mogę, bo prawa strona jest obcięta.
Ciasto pyszne, ale sugerując się komentarzami (bo oglądałam to ciasto jeszcze w necie i tam były komentarze) że polewy jest za dużo jak na tak małą blaszkę, zrobiłam z 1/2 porcji i to był błąd, bo nie starczyło mi jej na pokrycie całego ciasta. Jedna tylko uwaga mleka w proszku jest stanowczo za dużo, mnie zrobiła się tak gęsta masa, że musiałam do niej dolewać wody, żeby w ogóle dało się ją jakoś rozsmarować na cieście. Jeśli chodzi o "krem I" to nie wiedziałam czy rzeczywiście dać mleka 700 ml i 100 gr masła, bo w opisie jest żeby robić wg przepisu na opakowaniu, a ja miałam krem taki co się nie gotuje i tam jest 400 ml mleka i nie ma masła, więc zrobiłam jak na opakowaniu czyli bez masła i z 400 ml mleka i trochę było za mało kremu, ale poza tym ciasto naprawdę pyszne. Bardzo mi smakował też sam biszkopt, taki mięciutki i pulchny. Piekł się 35 min, bo po 25 był jeszcze nie dopieczony. Jak go wyjęłam z piekarnika, to aż się przestraszyłam, bo myślałam że biszkopt się "rozjedzie", jak dotknęłam lekko boki to wydawał się w środku płynny, ale po wystudzeniu przekonałam się że jest zupełnie upieczony. Niedługo powtórka z moimi poprawkami co do polewy, a polewa jest mniammmmmmmmmmm.
agaaga770 jak robiłaś Twoją polewę że jest taka lejąca i fajna, jak widać moja jest zupełnie inna, ale myślę że następnym razem będzie lepsza, pozdrawiam.
Dzięki dziewczyny, już wkleiłam do LibreOffice ,trochę przerobiłam na swój sposób i wydrukowałam.