Dzięki, zatem zapiszę to sobie po swojemu. Podejrzewałam, że to tak, ale mylił mnie proszek do pieczenia, który z jednej strony jest a zdrugiej nie, no i orzechy - raz zmielone a raz po prostu orzechy. Stąd zaczęło mi "łazić" po głowie, że może coś umknęło ???
E, skleroza się za mnie bierze chyba......pozdrawiam!
Alu, albo ja nie umiem czytać albo jest błąd w przepisie - chodzi o akapit przy składnikach na ciasto /po lewej stronie, pod ciastem/ - o co chodzi z tymi składnikami zaczynającymi się od ....6 dużych jaj? bo potem przy masie orzechowej śa znowu jaja...też 6 . Będę wdzięczna za rozjaśnienie mojego umysłu, bo skoro ktoś upiekł i udało się, to ja chyba nie umiem czytać.
a jeszcze dodam, że mój placek ma nazwę "cygańska droga"
Robię takie ciasto, z tym że nieco inaczej składam, bowiem biszkopty układam nie jeden obok drugiego, ale w pewnych odstępach, mniej więcej odstęp równy jest szerokości biszkopcika. Te puste miejsca między biszkoptami uzupełniem galaretką i zawsze tym tłumaczyłam nawet nazwę cista, bowiem te galaretki tworzą taką drogę /kilka dróg,g/, ale może to tylko mój wymysł. W każdym razie u mnie galaretka jest między a nie na biszkoptach.
jest w przepisie- jabłka obrane i pokrojone w ósemki
No widzisz Marylko, nowa alternatywa dla tych pysznych śledzików. Dzięki, że podzieliłaś się spostrzeżeniami z takiej modyfikacji.
A ja już biegnę zobaczyć jak robi się winogrona Alidab.
Mam niemal identyczny przepis, zamiast oleju kostka margaryny no i najpierw ubija się same białka, ale to nie jest istotne - babka super i zawsze się udaje, robiłam wiele razy. Polecam wszystkim!
robię podobne, ale w miejsce śmietany daję serek biały z chrzanem. doprawiony do smaku solą i odrobiną pieprzu, troszkę śmietany, oczywiście bez dodatku żelatyny już, ale za to zalewam to tężejącą galaretką
Robiłam ten barszcz jakiś czas temu, potem nie pamiętałam gdzie i czyj był przepis, więc nie mogłam dodać opinii, a teraz przypadkowo na niego trafiłam - potwierdzam, barszczyk pyszny, łagodny w smaku i o wiele lepszy niż żurek z zakwasu butelkowego.
Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale myślę, że barszcz biały jest zrobiony na bazie mąki pszennej zaś żurek /ten butelkowy/ na bazie mąki żytniej, stąd różnice smakowe.
U mnie tak w barszczu jak też w żurku obowiązkowo duuuużo majeranku.
Wczoraj zrobiłam...z nudów...i wyszedł wspaniale !!! Piekłam w wąskiej blaszce /coś jak keksówka/ 50 min. 150 st. termoobieg.
Nie odpisałam dokładnie przepisu a tylko same składniki, więc wszystko od razu włożyłam do miski i potraktowałam mikserem.
Ciasto pięknie wyrosło, jest pulchne, wilgotne. Mam podobny przepis ale z mojego nie wychodzi tak dobre ciasto /muszę porównać czym się różnią ?/. Jednym słowem pycha i za chwilę zostanie tylko wspomnienie.
bardzo trafnie oddaje klimat wielu sytuacji..... pozdrówka Kamusku, pisz więcej, może uda Ci się kogoś obudzić???!!!
ryż smaży się surowy - tak myślę
a potem smażyć czy też w pierniku /ta wersja bardziej by mi pasowała/ ?
tak