Czy podczas wyboru świątecznego drzewka powinniśmy kierować się wyłącznie ceną? Kupujemy przecież nie tylko długi, kilkumetrowy pień, ale również poszycie i rozgałęzienia, a także czas, jaki jaki choinka spędzi z nami w domu. Jeśli źle ocenimy świeżość, igły opadną z gałązek tuż po świętach lub wcześniej, podczas przyozdabiania bombkami, lampkami i łańcuchami.
Czy są sposoby, aby ocenić, kiedy choinka została ścięta?
Przekonania, że drzewko ścięte podczas siarczystych mrozów postoi dłużej, a to wywiezione z lasu w czasie ciepłych deszczowych dni, szybko straci igły, można włożyć między bajki. Większość choinek jest ścinana na kilka tygodni przed sprzedażą ze względu na długi proces składowania i transportu, trzeba po prostu umieć odróżnić te, które były ścięte zdecydowanie za wcześnie od tych, które czekają na swoich właścicieli 1 lub 2 tygodnie. Dlaczego tak ważna jest ta wiedza? Ponieważ decydujący wpływ na żywotność drzewek mają warunki ich przechowywania. Ścięte choinki źle znoszą wyższe temperatury, nie za dobry wpływ mają na nie (już po ścięciu) duże mrozy. Jeśli temperatura w dniu zakupu utrzymuje się mocno poniżej zera, koniecznie musimy pamiętać o tym, aby na 1 dobę lub przynajmniej na 12 godzin, odłożyć drzewko "do poczekalni", czyli nie narażać na szok termiczny poprzez wniesienie do ciepłego mieszkania. Dobrym miejscem na kwarantannę dla choinki jest zabudowany balkon lub garaż.
Kondycja igieł jest świetnym sposobem sprawdzania świeżości drzewka. Można zacząć od prostego testu uderzenia pniem choinki w ziemię i sprawdzenie, ile igieł opadnie. Naturalne jest odpadanie igieł w okolicy pnia, wiążące się z tak zwaną garnituru. Jeśli jednak dodatkowo podczas przeczesania dłońmi gałązek, spadnie więcej igieł, powinniśmy poszukać innego drzewa, a najlepiej nowego sprzedającego. Jakość drzewka pomoże też ocenić gęstość igieł, jeśli są rzadko rozmieszczone na gałązkach może to świadczyć o przebytej w przeszłości chorobie i słabszym zdrowiu choinki. Takie drzewko jest mniej ozdobne i zdecydowanie mniej żywotne. Igły zdrowej, świeżo ściętej choinki powinny mieć kolor ciemnozielony lub przynajmniej jednolicie zielony, w słabych, chorych lub dawno ściętych egzemplarzach wybarwiają się na brązowo. Warto obejrzeć też miejsce cięcia - świeże drzewko ma jasny kolor pnia, wszelkie ciemne przebarwienia świadczą o tym, że choinka została ścięta z byt wcześnie.
Jak ocenić kształt choinki?
Wbrew naszym oczekiwaniom choinki rzadko kiedy w naturalny sposób przybierają idealny stożkowaty kształt. Zwykle pomaga im w tym plantator, odpowiednio przycinając gałązki i zachęcając je tym samym do zagęszczania. Dlaczego jedne choinki wyglądają na łyse, a inne przyciągają oko urodą? Choinka, która nie zasłużyła na miano łysej ma gałązki pokryte gęstym futrem grubych igieł, odległość między kolejnymi poziomami gałęzi nie będzie zbyt duża, a każdy poziom będzie miał przynajmniej 4-5 odgałęzień. Przy okazji oceniania kształtu drzewka powinniśmy też dokładnie sprawdzić elastyczność gałęzi, giętkie świadczą o świeżości drzewka, ale nadmiernie długie i wiotkie nie utrzymają ozdób świątecznych.
Jak prawidłowo określić wysokość choinki?
Aby zmierzyć choinkę, chwytamy najdłuższą gałązkę z najwyższego poziomu (tzw. okółka) i zaginamy w kierunku czubka. Od miejsca, w którym czubek gałązki zetknie się z czubkiem mierzymy ku ziemi wysokość drzewka. Nie płacimy za goły pień, który pozostał na plantacji, ani za łysy czubek. Wielu plantatorów oznacza swoje choinki metkami ze znakiem firmowym. Oprócz niego znajduje się na etykiecie wysokość drzewka oraz nazwa gatunku. Kupują choinkę powinniśmy zwrócić baczną uwagę, czy metki nie noszą śladów zdejmowania lub przekładania.
Kiedy kupować choinki?
Logistycznie raczej niemożliwe jest, aby plantatorzy ścinali choinki tuż przed Bożym Narodzeniem. Ostatnie drzewka przeznaczone na handel wywożone są z lasu w pierwszym tygodniu grudnia. Jeśli więc nie planujemy rodzinnej wizyty w leśnictwie lub spaceru po plantacji w celu wskazania drzewka do ścięcia, lepiej rozejrzeć się za choinką nieco wcześniej niż w dzień Wigilii. Wybór drzewek u sprzedawców będzie zdecydowanie większy, a świeżość ta sama.