Jesteś tutaj: / / Rosół - szok

Rosół - szok

40.7k
552
76
  • Stopień trudności

    Łatwy

Składniki:

Opis:

Zobacz wszystkie komentarze (76)
Pokaż wcześniejsze komentarze
Madame2006

(2012-04-22 08:45)

Nie wiem, czemu tak się dziwicie, że odlewa się wodę i płucze mięso. Ja do tej pory gotowałam tradycyjny rosół i ZAWSZE  odlewałam pierwszą wodę, płukałam mięso i myłam garek. Tak nauczyła mnie mama, moją mamę babcia itd. A nigdy nie byłam w Belgii

mariateresa

(2012-04-22 12:01)

Madame2006 -  tak jak w wielu przepisach podane jest zrodlo jego  pochodzenia,  tak ja  ( moze niepotrzebnie )  napisalam  nad skladnikami -  gdzie takie wylewanie zagotowanego rosolu widzialam.  Tu nie chodzi ani o Belgie ani o zaden inny kraj.  Fakt,  dokladnie 4 lata temu pierwszy raz to zobaczylam,  - bo moja Mama zawsze stala ze sitkiem i zbierala szumowiny,  i tak robilam potem  ja  '' na swoim ''.   Po prostu w wielu domach ( przewaznie )  tak sie robilo,  a moze  w innych pierwsza wode sie wylewalo  -  ale na pewno w czasach naszych mam i babc nie byla to metoda ogolnie znana. 

Ale  np.  zawijanie kosci szpikowej w lisc pora, to ja znam od zawsze -  Mama odpatrzyla  to chyba w latach 60 - tych,   w niemieckim zurnalu mody  Burda  ( na koncu numeru zawsze byl przepis ).      U mnie  dzisiaj  w supermarketach leza na tackach rowniutko jak brzytwa pociete w plastry  kosci szpikowe  wolowe  -  jak na foto po lewej  -  co w Polsce takie popularne nie jest.

Druga sprawa,  to nasze  ( a moje na pewno )  mama i babcie  w kuchennym slowniku nie uzywaly slowa  '' chemia ''  -  mieso  zawieralo mieso  -  a nie antybiotyki i calego pana  Mendelejewa  -  dlatego teraz tez bez zalu wode z pierwszego zagotowania odlewam,  z wyjatkiem rosolu z samej kury,  ktora chodzila po podworku w  znanym mi gospodarstwie.

Pozdrawiam milo  !

wiola11

(2012-08-31 22:03)

Juz od paru latek gotuje taki rosolek tyle ze dodaje wolowe zebro-tez wychodzi pyszny.

mariateresa

(2012-08-31 22:25)

Noooo   oczywiscie ze zebro wolowe w rosole to pycha !    Pod wplywem bardzo wielu komentarzy  zrezygnowalam z kostek rosolowych,  ktore przy takim wkladzie faktycznie byly zbyteczne.    W najblizsza niedziele tez serwuje rosol, ale z kury chodzacej po podworku + 5   zoladkow indyczych.   Dla mnie nie maja sobie rownych te zlociste " krolowe wszystkich zup." Pozdrawiam Wiolu i na najblizsza rosolowa okazje zycze smacznego !!!

AldonaS

(2014-09-03 13:32)

Zamierzam dziś przyrządzić rosół według Twojego przepisu. Pochwalę się jaki mi wyszedł. 

AldonaS

(2014-09-14 15:55)

Zapomniałam napisać od razu, ale rosołek według Twojego przepisu wyszedł rewelacyjnie:)

Skomentuj
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij