Udziec natrzeć przyprawami. Na wewnętrzną część nałożyć (rozsmarować) farsz z masła i ziół ( z rozmarynem ostrożnie, ma dominujący smak i zapach, a to ma jednak pozostać smak mięska). Zrolować ścisło, formując zgrabną roladkę, spiąć wykałaczkami a te "zasznurować" grubą nicią. Skropić odrobiną oleju i odstawić przynajmniej na godzinę , dwie.
Roladki obsmażyć na rumiano z każdej strony, podlać wrzątkiem i dusić około godziny.
Można również zrumienioną roladkę włożyć do piekarnika, np. w rękawie i piec w 180 stopniach aż będzie miękka i krucha. Jeżeli nie mamy rękawa to zwyczajnie w zakrytym naczyniu, ale polewać wytwarzającym się sosem. Ja sprawdzam kruchość mięsa, ale najczęściej piecze się około godziny.
Taką pastą ziołową faszeruję również udka z kurczaka, wcześniej usuwam kość, ale te zostawiam ze skórą. Piersi z kolei krócej się piecze.