Podczas pierwszej rocznicy ślubu wybraliśmy się z Mężem do pewnej zamkowej restauracji:) Zamówiliśmy właśnie takie danie i ostatnio próbowałam je odtworzyć. Powiem tylko tyle, że moja wersja smakowała nam o wiele bardziej więc polecam :)
Polędwiczki kroimy na 2 cm plasterki.
Nacieramy suszonymi pomidorami z czosnkiem.
Na patelni roztapiamy masło i podsmażamy mięso z obu stron.
W tym czasie do gotującego się bulionu dodajemy śmietanę dokładnie rozmieszaną z mąką.
Dokładnie mieszamy i dodajemy pokrojony w kawałeczki ser.
Na małym ogniu gotujemy aż się rozpusci od czasu do czasu mieszając.
Do podsmażonego mięsa dodajemy suszone pomidory z oleju i całość zalewamy sosem.
Dusimy jeszcze przez jakieś 10 minut.
Smacznego :)