Ciasteczka wg przepisu Ewy Wachowicz - pani Ewa po ich upieczeniu jak zwykle skosztowała jedno i z błogą miną powiedziała do kamery - pyszne!!! ... i właśnie dokładnie takie one są. Robi się je nietypowo ale krok po kroku opowiem jak. Zanaczam że jest z nimi trochę zabawy, odrobina wprawy przy sklejaniu sakiewek też się przyda.
Ciasto:
Makę posiekać z masłem dodać resztę składników i zagnieść ciasto po czym uformować z niego kuleczki wielkości orzecha włoskiego i schłodzić w lodówce ułożone na deseczce przez 1 godzinę.
Nadzienie sakiewek:
białka ubić na sztywną pianę dodać 1 łyżkę cukru waniliowego i 15 dag cukru pudru - ubić - do piany dodac 20 dag zmielonych orzechów włoskich - delikatnie wymieszać.
Kulki wyjąc z lodówki lekko podsypując mąką każdą rozwałkować na cienki w miarę okrągły placuszek. Do środka nakładać farsz orzechowy i formować sakiewki sklejając górną część.
Układać na blaszce wyłożonej papierem i piec na złoty kolor w temp 180 st C przez 20-25 min.
Po upieczeniu posypać cukrem pudrem.
Przepis został wpisany do mojego niebieskiego segregatora co znaczy:
GORĄCO POLECAM!
Pysiu_1 - jak na mój gust, to będziesz miała "tłustość w tłustości", jeśli zamiast suchego ciasta kruchego użyjesz... tłustego francuskiego. Nie zmieniałabym w żadnym wypadku rodzaju ciasta.
Orzechy rozdrobniłam blenderem. Już dwa razy robiłam te sakiewki
No cóz...zrobiłam, upiekłam i spróbowałam.....Cuuuuudo. Kruchutkie ciasto, cudownie orzechowe wnętrze, nie za słodkie, takie w sam raz. Ciasto po upieczeniu mnie zaskoczyło, bo w smaku przypomina mi faworki :) Na pewno będą powtrki. Aaa bardzo smaczne jest też z nadzienien z sera białego, tylko ciasto jest wtedy bardziej miękkie od wilgoci z sera.
Sakiewki zrobiłam z nadzieniem jabłkowym.Wyszły jak malowane a w smaku naprawdę dobre.Będą powtórki:)
cos pysznego , zrobiłam i znikły z predkoscia swiatła , pysznosci