moze glupie pytanie, wlasnie zamierzalam robic ten keks i pech nie ma w sklepie cytryny :( czy moge uzyc kwasku cytrynowego jesli tak to ile? czy poprostu sobie darowac i nie dodawac nic wogole
Niezmiernie się cieszę że keks cieszy się takim powodzeniem! pozdrawiam!!
W ocenie mojej córki keks zajął pierwsze miejsce w rankingu upieczonych ciast na święta (a było tego trochę). Nawet ulubiony sernik poszedł w odstawkę. Dziękuję za faktycznie rewelacyjny przepis.
Rewelacja, wyszło piękne i smaczne. Pomimo, że jajka sie z margaryną zwazyły ale w niczym to nie zaszkodziło. Efekt końcowy super. Mniam :) dziekuję za przepis :)
piecze się pięknie i wygląda jak marzenie
jeśli smakuje tak jak wygląda to będzie sukces.
Do zrobienia tego ciasta zachęciło mnie zdjęcie. Zrobiłem, wyszło tak samo piękne jak na dołączonym zdjęciu i do tego bardzo smaczne. Pozdrawiam i dziękuję za przepis.
Piekłam na święta i wyszło super :):) Keks smakował całej rodzince :) Dzięki za przepis i pozdrawiam gorącooooo :)
Dzięki bardzo za udostępnienie tego pysznego przepisu. Na pewno będę go piekła częściej, bo zniknął w tempie ekspresowym. pozdrawiam
Keks bombowy!!!!
Kuchog, jeszcze raz dzięki Tobie i Babci za przepis, wpisujemy na stałą listę potraw (poza)świątecznych :)
Keks pycha piekłam go pierwszy lecz nie ostani raz. Wszystkim bardzo smakował.
Pozdrawiam
Przyłączam się do wszystkich zachwyconych. W te święta keks ponownie gościł na moim stole. Wszystkim bardzo smakował. Co do pieczenia - ja korzystam z piekarnika gazowego i piekę keks w temp. 190 stopni ok. 1h - 1,5h. Zawsze sprawdzam patyczkiem, czy ciasto już się upiekło. Myślę, że nieudane próby upieczenia keksu mogą mieć związek z różnymi rodzajami kuchenek i piekarników. Należy sprawdzić to, czym dysponujemy. Wtedy keks na pewno uda się znakomicie. Kuchog - wielkie dzięki dla Ciebie i Babci za ten przepis. Pozdrawiam :)))
Anja-g, Mam nadzieje że keksy urosły i są tak wspaniałe jak moje ;) dziekuje za młe słowa! Życzę smacznego i ...wesłoych świąt! HOHOHO
Nie chcę zapeszać ale moje dwa keksy według Twojego przepisu od pół godziny pięknie rosną w piekarniku.
W porównaniu do innych przepisów, z których korzystałam do tej pory ten łączy chyba wszystkie pozytywne strony: prosty, szybko się robi, do tego fajnie opisałaś, mi się na przykłąd faktycznie na początku zważyła masa, ale po dodaniu reszty dodatków było ok.
Wielkie dzięki, mam nadzieję, że będzie równie pyszny jak wygląda w piekarniku!
Ewcia! bardzo się cieszę że tobie wyszedł! Ja się tak przejęłam porażką poluchny że w niedziele rano sama upiekłam jeszcze raz ;)
Moja Babcia jest bardzo dumna że przepis cieszy sie takim uznaniem! Dzięki dziewczyny