Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika Mońcia

Komentarze otrzymane przez użytkownika Mońcia

Mońcia

(2012-02-09 20:19)

Myślę,że możesz spokojnie zrobić z mniejszej ilości drożdży,ja ostatnio piekę chleb do którego dodaje się zgodnie z przepisem pół kostki drożdży.Ostatnio miałam tylko ćwierć kostki i tyle dałam a chleb wyrósł pięknie jak zawsze więc z tymi drożdżami to chyba spokojnie można eksperymentować.Ciezę się,że bułeczki cieszą się takim powodzeniem.

a.

(2012-02-09 17:32)

Zrobiłam z połowy porcji bo tylko dla mnie. Wyszły mi cztery wielkie i puchate bułki, ładnie zarumienione i chrupiące. Po jednej już byłam po śniadaniu ;) sklepowe potrzebuję dwie :). Kapitalny patent z lodówką, zwłaszcza jak się komuś nie chce rano zrywać żeby biec do sklepu lub walczyć z ciastem. Tylko następnym razem tak z ciekawości spróbuję czy wyjdzie na mniejszej ilości drożdży, zawsze w drożdżowych wypiekach mam problem z tym, że je 'czuję'. Dzięki za przepis, pozdrawiam!

kurczak33

(2012-02-06 18:13)

Bardzo prosta w wykonaniu zapiekanka,a przy tym smaczna -polecam

wiola11

(2012-01-14 11:46)

Dzis wyszly ladniejsze Musze jeszcze popracowac nad wzorkami.Za tydzien nastepne.

Sewei

(2012-01-08 14:02)

Co do czekolady i kurczaka, wydaje mi się, że to zależy od psa... Wychowałam sie z psem, który jak zasnął miał 18 lat. Dobrze pamietam jakw sówał kości od kyurczaka (te od nogi) albo całą nóżke, bo udało mu się zwędzić z talerza, a czekoladę ubustwia, ciasta i ciasteczka, czasem banana zjadł, zupy jadł oraz uwielbiał mleko i kakao. A tearz czytam, że psą tego nie wolno no i się dziwie, że to coś może je zabić, kiedy mój na tym w zdrowiu tyle lat przeżył :)

reniutka

(2012-01-07 15:20)

Od momentu znalezienia przepisu, czyli od pięciu dni, piekę je codziennie.Rano wyjmuję ciasto z lodówki, formuję bułeczki, wkładam do piekarnika i piekę ok. 20 minut. Rewelacja. Następnego dnia są równie dobre. Pozdrawiam.

wiola11

(2012-01-07 11:48)

Bulki w smaku dobre tyle ze wyszly blade a jak potrzymalam dluzej to zrobily sie twarde.Cala wine zrzucilam na piekarnik he,he

anikap

(2012-01-01 11:26)

Zrobiłam dzisiaj buraczki do zrazików i kaszy. Przepyszne, obiadek jeszcze przed nami, ale pierwsza degustacja zaliczona. Miałam otwarta gęstą kwaśną śmietanę i dałam ją zamiast jogurtu, oczywiście dużo mniej i sa przepyszne.

 

April89

(2011-12-29 10:34)

przepis jest świetny choc na początku miałam obiekcje co do konsystencji strasznie rzadkie ciasto ale udały się. Super przepis. Teraz tylko muszę popracowac nad rozprowadzaniem na patelni bo mi brzegi cienkie jak pergamin wychodzą choc nawet naleśniki użyte do krokietów świetnie się zwinęły więc to chyba nie przeszkadza:)

Barb82

(2011-12-28 14:04)

Witam, snikersa robiłam już dwa razy, w mojej rodzinie wszyscy są zachwyceni. Mnie smakuje, ale po jednym kawałku mam dość. Warto wypróbować przepis jest drogi ale bardzo dobry.

Pozrawiam 

Mońcia

(2011-12-20 13:51)

majka_1107,ten krem nieco przypomina ten karpatkowy ale to nie to samo.Możesz oczywiście wykorzystać taki gotowy ale z tego co wiem tam też trzeba gotować mleko,mieszać....w sumie przez ten czas zrobisz krem oryginalny z tego przepisu,wystarczy do gotującego się mleka dodać obie mąki,wymieszać aby nie było grudek a jak ostygnie zmiksować z masą z cukru,masła i żółtek.I to wszystko.Pomysł z nasączaniem ciasta alkoholem bardzo mi sie podoba,chyba zrobie taką wersje dla dorosłych na Sylwestra i Nowy Rok.Można też posmarować placki powidłami albo jakimś kwaskowatym dżemem.

majka_1107

(2011-12-20 13:15)

Robię też takiego orzechowca, ale nasączam go mocno alkoholem, a krem robię kawowy.Czy krem z Twojego przepisu jest taki sam jak do karpatki? Chciałabym na święta zrobić Twoją wersję tego ciasta ale już mam tak duże menu, że nie będę miała czasu na zabawę z tym krememZastanawiam się czy nie pójść trochę na łatwiznę i nie kupić kremu do karpatki z proszku.

Mońcia

(2011-12-18 11:34)

AGUNIA-kola dobrze mówi,zresztą w przepisie jest wyraźnie napisane,że masło wkręcamy do zimnego kremu.Nigdy nie dodajemy masła do gorącego kremu gdyż całość nam się zważy.Nie dodajemy też nigdy masy kremowej do masła,zawsze odwrotnie.Wkręcamy to znaczy,że dodajemy masło do kremu stopniowo i miksujemy,znowu dodajemy trochę masła i miksujemy i tak do końca.Mam nadzieję,że wszystko jest już jasne.

kola

(2011-12-17 23:35)

Budyń musi być ostudzony, nie gorący!!!. Do chłodnego dopiero należy wkręcić masło, wówczas krem nie będzie rzadki. W przepisie jest to napisane dość jasno :-)

AGUNIA

(2011-12-17 23:08)

Bardzo proszę  wytłumaczcie mi co to znaczy "Po ostygnięciu masy wkręcamy do niej masło".
Czy dobrze rozumiem, że ucieram masło i do niego dodaje budyń??? Czy do gorącego budyniu dodaje masło i to mieszam do połączenia skladników (ostatnio tak właśnie zrobilam i masa była bardzo rzadka, nie wiem co robie nie tak.

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij