Dzisiaj zrobiona,myślę,że będzie dobra ,zwłaszcza jak się przegryzie.
Najlepsza drożdżówka, ze śliwkami i masełkiem w cieście i kruszonce.Pycha!!!
Mężowi smakuje,jest łagodna w smaku,nie zbyt octowa.
Za chwilę będę pakować przecier do słoiczków.Faktycznie błyskawicznie się robi.
Dzisiaj po drugim dniu pasteryzowania, moja fasolka jest już bardzo miękka, a jutro to zrobi się mamałyga.Jeżeli będę jeszcze korzystać z tego przepisu to na pewno skrócę czas pasteryzacji.
Otworzyłam pierwszy słoik, jako dodatek do kiełbasy z grilla.Moje wyszły dość pikantne,bo dałam trochę ostrej papryki.Bardzo smaczne,słodko- ostre.Przepis bardzo podobny do ogórków po brazylijsku,trochę inne proporcje ,zrobiłam jedne i drugie.
A jak sobie z tym spisem radzisz?Uczysz się na pamięć czy masz gdzieś wydrukowane? I czy wszystkie łyżeczki masz takie same,pomierzone czy na pewno mają tyle a nie mniej czy więcej?Moja mama miała prawie całe życie jedną wagę ,ja mam już lata taką za 20 zł.Oczywiście wolnoć Tomku w swoim domku i każdy robi jak chce,ja wolę wyjąć wagę niż szukać kartki papieru i sprawdzać co i ile waży.
Bardzo aromatyczny ekstrakt,rumowo-waniliowy.
Sałatka zrobiona,kosztowałam przed pasteryzacją i bardzo mi smakowała.
To moja ulubiona sałatka na zimę .Dodałam jeszcze pęczek pietruszki,jak w przepisie Agusi.
Zrobiłam tydzień temu,dzisiaj otworzyłam słoik i...zjadłam wszystkie ogórki.Pyszne.
Zrobiłam dzisiaj kilka słoików,mam nadzieję,że będą się trzymać.Jak będą fajne to dokupię jeszcze parę kilo, na giełdzie takie małe pomidory są za 2 zł.a w zimie wiadomo jakie są ceny.Dodam tuńczyka i spagetti gotowe.
Podałam z ryżem,rodzinka nakarmiona.Zadowolona.
Sernik wyszedł pyszny,taki jak z przepisu mamy. Zrobiłam z sera z wiaderka,z włoszczowej.Zrezygnowałam z kokosu i jednej łyżeczki proszku do pieczenia.
Bardzo smaczny.