to jest pyszne...już chyba nawet jest na WŻ... robię to od bardzo dawna...proste szybkie i pyszne :)))
takie danko robię od dawien dawna (ale bez koperku-muszę spróbować :) ) a moje robie tak: mięso mielone dokładnie mieszam z drobno pokrojoną cebulką, pieprzem, solą i jajkiem i formuję klopsy. Do posolonej wody, dodaję vegetę, warzywa (marchew-pokrojona wzdłuż na 4 części i ew. jeśli długa to jeszcze na pół, cebula) i zagotowuję. Dodaję koncentrat pomidorowy. Wrzucam klopsy. Gdy będą gotowe zaciągam śmietaną z mąką. W wersji z sosem białym dodaję też liść laurowy (trochę) i na samym końcu octu do smaku.
robię taką rybkę, u mnie nazywa się to ryba po japońsku :) ale upraszczam sobie sos: zalewę z papryki wlewam do garnka dodaje troche wody i koncentrat pomidorowy i zagotowuję...
jeśli będzie okazja do upieczenia ciasta to zrobię fotkę i wkleję :)
tak...sałatka ma później wode na dnie (tak jak w greckiej sałatce) ale ja przygotowuje zawsze te salatke w ten sam dzien co podaję i resztek niwiele zostaje :) ale zawsze mozna te wode delikatnie zlać lub przełożyć sałatkę to nowej miseczki.... ;)
sałatka pyszna....ale to już było.... z tysiąc razy...:)
bardzo dobra sałatka.... zrobiłam.... wszystkim smakowało... przepis juz drukuje i wpinam w segregator na stałe :)
można dodać jeszcze pieczarki , wcześniej przesmażone :)
:) u mnie ta beza nazywa się kokosanką...... :)
ładnie wygląda...ale ten placek jest chyba strasznie wysoki..tyle warstw....coś ala wieżowiec kolorowy :)
sałatka znana w mojej rodzince jako "ryżowa" - uwielbiam ją... ale z małym wyjątkiem...pierś kurczaka daję gotowaną i jeszcze trochę rodzynek... polecam :)
ja dodaję jeszcze paprykę konserwową :) ale nie przyprawiam pieprzem i nie daję majonezu :))
Też robię takie spaghetti od dawien dawna a składniki dodawałam jakie mi wpadły w ręce :) z braku mięsa mielonego daję też kiełbasę (np.podwawelską) pokrojoną w kostkę i przesmażoną z cebulką...jak mam jakieś resztki w lodówce to też dorzucam np.sok z ananasa (wtedy ostrożnie z cukrem bo sam sok już daje słodkości), kawałki samego ananasa, czasem troche ogórka konserwowego, nawet kiedys znalazło się trochę czerwonego wina... takie spaghetti to pole do popisu i posprzątania lodówki....hihi najbardziej smakuje nam sosik z makaronem spaghetti....
PS.Od niedawna żeby całość była gorąca to makaron podsmażam na patelni z odpowiednią ilością sosu....to wygląda miniej apetycznie niż osobno ale za to smakuje moim zdaniem lepiej bo wszystko jest cieplutkie mniam a makaron nie jest wodnity i mokry (tak jak zaraz po odcedzeniu z gotowania)......POLECAM!!!!!