No bomba..........do ulubionych! Jeszcze nie jedne święta będa więc jak znalazł.
Wyobraźnia nie zna granic :)
Przepis na placki gryczane znalazłam kiedyś u Okrasy lub na stronach Lidla.
Po różnych modyfikacjach daję na torebkę kaszy - 2 łyżki mąki gryczanej, 2 jajka, starty drobno surowy ziemniak i podduszoną marchewkę i cebulkę.
Lepiej się to wszystko razem trzyma "kup" :)) No i jest pyszniaste.......:)
Ciekawe.......ciasto się robi jak na karpatkę czy też ptysie.....? Szkoda, że nie dałaś zdjęcia przekroju babeczki......
Śliczne ! Tez się przymierzam aby spróbować.......ale cos nie mogę :))
Izma a na avatarze wyglądasz na laske....nie kulke....:))
Wspaniały barszcz!
Zrobiłam ponownie z tym, że daje mniej cebuli i czosnku za to dorzuciłam 2 jabłka.
Piekny rubinowy kolor, klarowny. Wazne ,że buraczki do odzyskania na jarzynkę :))
Megi pardon, że się wtryniłam........ale znam ten ból.......sterczysz z wypiekami na twarzy przed piekarnikiem......w marzeniach masz puszyste super ciacho.
Stary już Cię chwali .......a tu znooowu gniot.
Ile ja tych zakalców przerobiłam.........no ale jak się nie próbuje .......to znowu będzie gniot. :))
Ula zjedz se pączka i nie przejmuj się.......nie pierwszy nie ostatni raz......:))
Ale komentarze pomieszane.........
Nie chcę się wymądrzać.....bo tam ze mnie taka cukiernica byle jaka. :)
Ale ja takie ciacha to robie w ten sposób, że roztapiam tłuszcz i z cukrem mocno ucieram potem dodaje jajka i dalej mikserem prawie do białości na puszysta masę.
A przesianą mąkę z proszkiem dodaję na koncu powoli sypiąc i mieszając rózgą (no taką do sosów).
Nie mikserem. Może tak spróbuj.
Trza było upiec pączki :))
Bez podpiekania to na pewno będzie zakalec bo jabłka puszczą sok.
Megi pewnie Ci powie co i jak.
Szukam, szukam ale chyba nikt tutaj nie robił pączków Cwierczakiewiczowej........
Znalazłam natomiast taki przepis na Moje Wypieki jako pączki warszawskie.
Faktycznie wysokokaloryczne na bazie kremówki i duzej ilości żółtek.
Podejrzewam, że to przepis dla doświadczonych kucharek ..........może ja sie kiedy skusze :))
Bardzo cenne i trafne porady......zwlaszcza dziś.:))
Świetny przepis ! Z ta mąka pycha. Upiekłam w automacie do chleba :) Ale nastepnym razem chyba nie pomiksuję bananów. Zobaczymy.
Dzięki baja... ale drzewko czeka na przeróbkę w przyszłym roku...:) Musze coś między te bombki powtykać bo te dziury nieciekawe. Niedaleko rośnie modrzew co ma ładne szyszeczki. Zobaczymy.
Właśnie zrobiłam. Jem i jem jeszcze ciepłą......:) Przepyszna ....z tą cebulką i czosnkiem. Pycha!
Do tego gorący chlebek dopiero upieczony z automatu :)