Dlaczego by nie zrobić pierniczków na Wielkanoc... Wystarczy przecież, że dostaną odpowiednie wiosenne ubranko ;)
Mąkę wymieszać z sodą, zrobić wgłębienie na środku, wlać miód, dodać przyprawy korzenne, cukier, miękkie masło i jajo. (Miód, jeśli nie jest płynny, można też wcześniej podgrzać razem z masłem, cukrem i korzeniami, a potem ostudzić i połączyć z mąką. Zwykle właśnie tak robię).
Zagnieść ciasto jak na pierogi. Wyrabiać aż będzie gładkie i jednolite w przekroju. Kulę włożyć do woreczka foliowego i umieścić w lodówce na jedną dobę.
Z ciasta, lekko podsypując mąką, wałkować placki o grubości ok. 0,5 cm. Foremką wykrawać kółka.
Każde kółko palcami lekko ścisnąć z dwóch stron i naciąć u góry ostrym nożem, aby powstały uszy. Można dodatkowo lekko je rozchylić i uformować palcami.
Pierniczki piec w piekarniku nagrzanym do 175 st. C przez około 10-12 minut (w ustawieniu grzania góra+dół). Trzeba uważać, żeby nie zrumieniły się zbyt mocno, ponieważ z powodu skarmelizowania miodu mogą stać się zbyt twarde i nabrać nieco goryczki.
Pierwszego dnia po upieczeniu pierniczki są bardzo twarde, doskonałe stają się po dwóch - trzech dniach, gdy nabiorą wilgoci i zmiękną.
Nie trzeba od razu wykorzystywać całej porcji surowego ciasta piernikowego. W przykrytej kamionce, w chłodzie, może leżakować i dojrzewać przez kilka tygodni.
Przyrządzić lukier.
Skorupkę jajka wyszorować pod gorącą wodą, dodatkowo sparzyć wrzątkiem. Oddzielić białko od żółtka i ubić na sztywno. Nie przerywając ubijania, stopniowo dosypywać cukier puder. Lukier powinien być jednocześnie lśniący, puszysty i o sztywnej konsystencji.
Lukier przełożyć do szprycy cukierniczej i zdobić gotowe piernikowe główki zajączków.
Jeśli szpryca nie ma końcówki o wystarczająco małym otworze, by wyciskać cieniutkie wałeczki imitujące wąsy i piegi, można wykorzystać woreczek do mrożenia lub inny woreczek, w którym odcinamy ostrymi nożyczkami rożek. W ten sposób powstanie domowa szpryca jednorazowego użytku.
Ozdobione pierniczki odłożyć, by lukier zastygł.
Zamiast ciasta piernikowego można oczywiście wykorzystać dowolne ciasto kruche lub półkruche.