no właśnie Mari-miałam nadzieję,że znajomi ze wsi będą mieli trochę orzechów;(((niestety im też wymarzły.
Czy jest ktoś komu nie zmarzł orzech włoski?
Dzięki Tucha-teraz już rozumiem.Nigdy nie smarowałam boków -bo wtedy podobno równiej wyrasta biszkopt,ale o tym nie pomyślałam.Dzięki
Dzięki za odp.
Sprawdziłam gdzie najbliżej mi do tych sklepów i przy najbliższej okazji zrobie zapas niebieskiej galaretki;)))
pozdrówka
Nutellko-doczytałam o tym Powerrade-ale ponieważ mieszkamy w tym samym mieście-to pomyslałam,że zapytam gdzie dostałaś niebieską galaretkę?Dzięki i pozdrawiam
Twój biszkopt Nutellko jest super-tylko zastrzelcie mnie-nie rozumiem na czym polega to ustawienie tortownicy do góry nogami.....
Nie umiem sobie tego wyobrazić-jak to wygląda????Czy te kubki opierają się o ciasto?-czy jeśli tak to ono się nie wgniata i nie wypadnie z tortownicy?
Kurczę-piekę dośc dużo-ale o tym sposobie nie mam bladego pojęcia.Proszę o ,,łopatologiczne''wyjaśnienie...dzięki
Mari-powiedz mi proszę -do czego nadają się takie orzechy?-bo przepis ciekawy....
Z góry dzięki-pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się bardzo-zresztą jak większość Twoich wypieków.Dziękuję za przepis-skorzystam przy najbliższej okazjii-pozdrawiam - Aga
Bardzo lubię taką kapustę-jest naprawdę pyszna.A najlepsze te podpieczone brzegi!Pycha!
Dzieki za przypomnienie tego przepisu-pozdrawiam
Dzięki ostatniemu komentarzowi przypomniałam sobie,że nie wystawiłam swojego.Piekłam tort na święta-ale w wersjii prostokątnej-25/35 cm.
Wyszło mi 14 placków-o ile dobrze pamiętam;)))
Bardzo smaczny-rodzina chciała przepis-niestety co niektórych przeraziło wykonanie(a raczej czas jaki trzeba na to poświęcić)-ale najważniejszy przecież jest efekt-a ten pyszny!Polecam i pozdrawiam
-zgodnie z obietnicą;)Ciacho wspaniałe w smaku.Polewę zrobiłam z czekolady i kremówki.Przepyszne!!!Dziękuję Irenko
Irenko upiekłam!!!;)))-jutro wstawię zdjęcie-jak rozkroję...Ale już mi się podoba-śliwki podżerałam razem z polewą.A swoja drogą to straszne z nich alkoholiczki-szkl.rumu-to było mało-mimo obgotowania.Wlałam drugą i tez nie pogardziły.Zapomniałam co prawda o nasączeniu biszkoptu-ale nie wyszedł mi zbyt wysoki-więc się tym bardzo nie przejęłam ;)Dziękuję za wspaniały przepis-ciacho jedzie razem z innymi do rodzinki w goście-oczywiście po wstępnej jutrzejszej degustacjii.Pozdrawiam
Chciałam upiec Twój torcik na imieniny-powiedz mi tylko jakie orzechy(domyślam się ,że włoskie-ale mam akurat w domu trochę laskowych i trzebaby je wykorzystać;)Myślisz ,że mogą być?pozdrooo
Dzięki ostatniemu komentarzowi przypomniałam sobie -że sama też wypróbowałam to ciacho i zapomniałam o komentarzu.Nadrabiam więc- bardzo smaczne i szybkie ciasteczko-piekłam z podwójnej porcji.Nawet okruszki nie ocalały;)))Polecam-bo naprawde robi się migiem!pozdrawiam
...Marzenko droga-bo mi się w główce poprzewraca od tak wielkich słów. hihihihi (a poważnie- każdy z nas jest kimś wyjątkowym;)))
Dziękuję Ci serdecznie -a sałatka naprawdę pycha -inaczej bym tego nie napisała;)))
przesyłam gorące pozdrowienia
Marzenko-sałatka pyszna.Śledzie uwielbiam-a w tym połączeniu jeszcze bardziej.Dziękuję i pozdrawiam