a może najpierw wypróbuj a potem napisz komentarz TheArt...a jak nie masz zamiaru próbować oszczędź sobie i innym takich komentarzy
Piękna modlitwa Basiu....
gdyby każdy z nas potrafił choć podobnie myśleć-świat byłby piękniejszy;)))
Pozdrawiam i życzę dalszej tak wspaniałej twórczości-twoje wierszyki budzą ,,człowieka w człowieku''
hihihihi-znów się zaczyna...nie przejmuj się Danusiu;)
O plagiacie nie ma tu mowy-ja mam również podobne ciasto w swoich zbiorkach-(tylko roztapiam w nim masło-a tu jest olej)-myślę,że jest to ciacho znane bardzo,bardzo wielu osobom.Jeśli coś jest smaczne a przy tym szybciutko się robi-to zyskuje swoich zwolenników-naturalna kolej rzeczy.
Pozdrówka dla Wszystkich
Aleex-możesz mi napisać-czy truskawki utrzymały się na wierzchu czy wtopiły w ciasto?Bo ciasto jest raczej lejące....
Dzięki!
Robiłam-oczywiście ,że robiłam i to już z 1/2 roku temu-po raz pierwszy...i oczywiście zapomniałam wpisać komentarz.
Z dużym opóźnieniem-ale szczerze-pyszne danko-bardzo!
Zrobiłam z frytkami-jak na zdjęciu i surówką z pekińskiej.
Polecam Wszystkim wypróbowaniepozdrówka
Ostatnio były na grilla..-pyyyszneee!!!!
A sosik-po prostu poezja!!!-nic nie zostało:(-trzeba zrobić powtórkę...
-hihihihi-Jadziu;)))-moje pierwsze skojarzenie po przeczytaniu tytułu-było z kaczką krzyżówką(jakże się zdziwiłam gdy okazało się że to ,,kaczka'' wieprzowa)
Serdecznie pozdrawiam-a danie napewno bardzo smaczne-dodaję do wypróbowania;)))
Ja już czuję ten zapach-napewno będzie pyszne.Świeże drożdżowe i to z takimi pysznymi owocami-mhmmmm-nie ma co-wkrótce je popełnię
Świetny komentarz Maniuś-zgadza się;)))
Ewuszka-znam ten Anonim-rzeczywiście jest piękny i jakoś tak zawsze pojawia się w moich myslach,szczególnie gdy jest mi źle...
Bardzo pomaga...Dziękuję,że Go tu umieściłaś
Ja również chętnie się tego dowiem;)))
Malenko może przyslesz mi parę tak pięknych kolorów....
Rypkania-ja rónież podłączam się do pytania Basi19.
Co prawda nie oddziela mi się ciasto,ale interesuje mnie twoja technika zwijania i pieczenia.
Mi zwykle wyrasta grubiej ciasto-a marzy mi się uzyskanie właśnie takiej zgrabniutkiej strucli.(duzo maku,cieniutkie ciasto)
Powiedz cos więcej-czy twoje strucle wyrastają w papierze?I jak potem do pieczenia?
Proszę opowiedz-co robisz po kolei-chyba wtedy najlepiej pojmępozdrówka
Surówka okropna.....-bo uzależnia!!!!Ileczko-oczywiście ,że przepyszna!!!Nie spodziewałam się ,że z tak prostych składników -powstanie coś tak dobrego.
Oczywiście będzie ona częstym gościem na naszym stole.Serdecznie pozdrawiam
Oj Alga nawet nie wiesz jak bardzo udało ci się ,,naszkicować'' tym wierszem to co czuję;)))Mam wrażenie-jakbys pisała to widząc moje myśli...
Tym większe moje wyrazy uznania dla twojej twórczości Alga-jak również Twojej twórczości Janku-twoje ,,Refleksje'' są piękne-po prostu piekne...
Kochani -piszcie nadal!!!
Etnavo-mi się wydaje ,że chodzi tu o łyżki do zupy....;)))(bo rozumiem,że masz na myśli te ilości?)
Ja równiez spróbowałam -przed chwilka...-pycha!
A spróbujcie utrzeć kawę z cukrem i ,,ociupinką'' wody,a potem zmiksowac malutkim mikserkiem do spieniania mleka-powstaje gęsty kawowy krem-jak kogiel-mogiel;)))
i to dopiero zalac goraca wodą lub mlekiem-super pianka jak na cappucino!