rzeczywiscie są rewelacyjne. Zrobiłam kilka dni wczesniej i przechodziły tą pyszna zalewą. Zaskoczyłam gości taką formą pieczarek. Dzieki za przepis :)
Do boczku, podobnie ja Alidab dodałam trochę innego mięska (od szynki). Boczek bardzo smakowity. Goscie się zajadali.
Iwonko10 dzieki za wstawienie fotki :)))) Mam nadzieję, że będzie smakowała przynajmniej tak jak piękne jest zdjęcie :))))
Czy zagniatane ciasto ma być gładkie czy tak się trochę rwać? Bo mnie gładkie nie wychodzi....
Sylwik, golonki posmarowane drugą marynatąmożesz od razu wstawiać do piecyka, ewentualnie golonki "zaprzyjaźnia się" z drugą marynatą przez taki czas, jaki jest potrzebny do nagrzania piecyka ;))) One przejdą zapachem tej marynaty w trakcie pieczenia.Serdecznie pozdrawiam :)
Ela115, czasami również podsmażam cebulke osobno, aż do przyrumienienia . Zasmażke stosuję raczej opcjonalnie, bo moja rodzinka woli kapuśniaczej zagęszczany kapustą :) Mam nadzieję, że z grzybkami kapuśniaczek będzie Ci również smakował :)
Kasiu Cz golonki nie trzeba oczyszczać z maceratu. Dodajemy ją do rosołku w którym się będzie gotowała, razem z tymi przyprawami, które do nie przylegają :) Dodałam tą informację również w przepisie, zeby rozwiać wątpliwości innych osób, które bedą chciały wypróbować ten przepis. Dziekuję Ci bardzo za to pytanie :))))
Jamajka, czy mozesz mi podpowiedziec jak wyszło Ci tyle placków, jaką metodą je robiłas, bo chciałabym zrobic ten tort w ten weekend, wszelkie uwagi i sugestie bedą mile widziane :))))
Tym razem wszystko sie udało :)))))) Szyneczka palce lizac :)))) Kulka miała 1 kg, ale gotowałam 2xpo 8-10 minut . Wyszła mięciutka, różowa, pachnąca. Z perspektywy czasu i doświadczenia ;)))) myślę, że poprzednio za krótko gotowałam (choć trzymałam sie przepisu) i chyba miesko było inne :))) Nastepnym razem spróbuje troche podpiec skórke, zobaczymy co mi wyjdzie . W kazdym razie teraz się zajadamy pyszną wędlinką.
Fajny artykuł, kompendium wiedzy Andrzejkowej w pigułce. Dzieki Wkn. :)))
Kuleczko ciesze się, że znalazłaś w moich przepisach cos smakowitego :))))) Pozdrawiam :))))
Okazało sie, że mój chlebuś zastrajkował i wysoki urosnąc nie chciał, ale sporo przeszedł zanim wylądował w piekarniku :))))))
W smaku mu to nie zaszkodziło, miał chrupiaca pyszną skórkę i fajny smak. Soli dałam ciut więcej, bo wole jak chleb jest awet za słony niz niedosolony. Ale mój był OK. Zamiast części wody dałam mleko i pewnie za duzo razy go "przerabiałam", bo ciagle o czymś zapominałam. Następnym razem napewno urośnie więcej :)
Drobne niepowodzenia mnie nie zniechęcają, a pieczenie chlebów podoba mi sie coraz bardziej :))))))
gruszki z puszki pokroiłam i posypałam leciutko cynamonem - miało byc :)))))
Ciasto wyszło bardzo smaczne. Wykorzystałam pozostałosci z lodówki i zamrażarki:) tj. zmiksowane truskawki (do których dodałam galaretke truskawkową), gruszki z puszki (pokroiła i leciutko posypałam , śmietane 30% (niespodziewany "prezent") . Najbardziej w tym cieście zaskoczyło mnie to, że suchy biszkopt tak znakomicie nasączył sie , od śmietany wkładanej w goracy placek - chyba :)))
Basiu, w zalezności od potrzeby :)))) na ogół alkohole powinny miec czas na "zapoznanie się" z dodatkami, które do nich dołączają, ale akurat ten napitek bywał u nas konsumowany juz po kilku godzinach, jak zabrakło tego "przegryzionego i tez było fajnie :))) Mnie zawsze bawią odpowiedzi moich gości (którzy jeszcze nie próbowali) z czego to jest ;))))) Na ogół trafiają jak kulą w płot :)))))