Źle sie kojarzy, bo tej osoby nie ma juz wśród nas? Z radością przygotowuję potrawy, których nauczył mnie mój nieżyjący już Tato i robię je z ogromną przyjemnością. Nie jest to bezbolesne, ale to tak jakby jego dokonania kulinarne przetrwały i jego cząstka towarzyszyła mi do dziś. Nie poznałam osobiście Uretana, ale myślę, że dobrze się stało, iż jego kulinarne dzieła trwają tu na tej stronie i mamy możliwość korzystania z nich...(*)
Pozdrawiam serdecznie