Ja z rosołu do krokietów daję tylko mięsko, włoszczyzna jest zjadana albo robię z warzyw sałatkę jarzynową.
Już chciałam przepis na swoje krokiety dodać ale jak zwykle uprzednio postanowiłam sprawdzić czy już go nie ma i oto jest… TwójJ
Są co prawdaż pewne niuanse ale generalnie robię identycznie.
Kapusty dodaję ½ kg, ale też mięska zawsze mam więcej (ostatnio był to było mięsko z kawałka wołowiny, 4 skrzydełek i 2 korpusów).
Z takiej ilości wyszło mi 19 krokietów.
Kapustę gotuję (bez podsmażania wcześniej) w wodzie. Potem mielę ją w maszynce do mięsa razem z mięsem. Ostatnio zmieliłam dodatkowo kilka grzybków suszonych.
Przyprawiam (choć nigdy nie dodawałam sosu sojowego ale spróbuję przy kolejnym razie)
Przy dużej ilości krokietów do panierowania do jajek dodaje trochę mleka (zawsze to trochę mniej jajka idzie) i razem roztrzepuję.
Krokiety wychodzę rewelacyjne.
z makaronem nigdy nie robiłam ale też moje zupki same w sobie są gęste dzięki warzywkom pokrojonym przeważnie w kostkę a w tym przypadku jeszcze grzybki których też sporo dodaje. Wkońcu to zupa grzybowa :)
okazuje się, że zupkę grzybową robimy identycznie :)
Grzybki wrzucone na rozgrzaną patelnię z cebulką są lepsze od takich wcześniej gotowanych i dodanych do zupy. Są twarde i lepiej smakują.
Ponieważ nie lubię zup z mąką bądź śmietaną przeważnie robię bez, czasem tylko zlituję się nad mężem i robię ze śmietaną. Na zdjęciach ze śmietaną właśnie:
Robię rok rocznie albo w formie piernika z kremem tudzież w formie pierniczków. W każdej formie smakuje wszystkim rewelacyjnie. I ten zapach. W tym roku już tradycyjnie też się pojawi.
w 180 stopniach jakieś 15-20 minut
Ciasto wszystkim gościom smakowała. Jedyną moją modyfikacją było wykorzystanie zamiast drżemu owoców po zrobieniu brzoskwiniówki a herbatniki w tejże brzoswiniówce a nie w wódce nasmoczyłam. Ciasto posypane jest rażonym kokosem. Biszkopt Malućkiego a ten z przepisu
kremy bardzo dobre. Ten zielony to krem numer dwa tylko bez lentilków za to z barwnikiem sporzywczym. Dodałam łyżkę więcej cukru zamiast tego a drugi krem (różowy) to krem numer dwa też bez lentylków a z dodatkową łyżką cukru.
a to mój motylek. Biszkopt ten co zwykle (Malućkiego a kremy z tortu dziecięcego) ale ten tort był inspiracją dla kształtu
bardzo dobre danie, nie tylko z kaszą ale również z ryżem.
Dodałam jeszcze marchewkę natomaist kurczaka (z racji dbania o wątrobę) nie smażyłam tylko ugotowałam z warzywkami.
Robiłąm na Wielkanoc i zapomniałam napisać jak wspaniałą jest ta kiełbaska. Znowu zagości na naszym stole na kolacji przy okazji roczku cóci.
zupka bardzo dobra. Warzywa pokroiłam w plasterki a nie tarłam. Narazie bez chlebka (z racji diety), ale w takiej wersji też napewno zrobię.
Jak zaczynałam to bałam się czy podołam ale okazało się, że nie jest to takie czasochłonne jak mi się wydawało. A dla Agniesi jest to bezcenne :)
kiedyś robiłam i napewno do niej wrócę. Poprostu niebo w gębie:)
kiedyś robiłam i napewno do niej wrócę. Poprostu niebo w gębie:)