Zabulka , spokojnie daj sie kajmakowi gotowac , to zajmuje wiecej czasu , niz kazdy sie spodziewa ... ty rób swoje.Ale efekt jest fantastyczny - w ostatnią wigilię jak zaniosłam ciasto na wspolną Kolację , to zjedli ja od razu w kuchni i nawet nie wjechało na pokoje;)))))
Zabulka , na blachę o tych wymiarach dodaję jeszcze o połowę więcej wszystkiego :).
Szybkie , smaczne . Dzięki , Inka
Moje wyobrazenie o odrobinie jest takie , ze się nie da w tym maczać biszkoptów ;))) .
Tak dokładniej , to ile potrzeba tej wódki ?Jaka duza blacha? Pozdrawiam
A jak długo po upieczeniu Zajączki nadają się do jedzenia?
Angela- one w swojej prostocie są swietne i na pewno sprawdzą się również kiedy wejdą w niejadalną fazę dekoracji . Pozdrawiam.
gotuj dalej , nie denerwuj się !!! u mnie to zajmuje zdecydowanie powyzej godziny .
Jak rozumiem to płatki migdałowe mają pozostać niezmielone??? Brzmi obiecująco ...
Ser zółty starty na tarce. Pieczarki pokrojone . Dymka- a włąściwie szczypior . A na koniec - płatki kukurydziane , niemało . Tak wyglądała moja odmiana farszu . Ser łączył wszystkie składniki w całość , płatki tajemniczo chrupały i wcale nie wyglądały jak płatki ( nikt nie zgadł , co to za składnik farszu ) , szczypiorek nieco wzmacniał smak . Pyszne i nic juz nie ma ... a tyle tego nasmażyłam . Nawet nie panierowałam , tylko podsmażałam naleśniki z farszem. Rewelacja !!! WKN , dziękuję
Bahusie , wyjaśnij mi , proszę - te naleśniki wkładane do sosu to jakie??? Takie płaskie z patelni , czy poskładane np, w kopertę ? A jeśli poskładane , to czy cos mają w sobie zawierać ??? Nic???
Dwa budynie 3/4 litra !!!! W poprzedniej wypowiedzi chciałam Ci zasygnalizować < rozmiar> budyniu , a nie przyszło mi do głowy , ze masz wątpliwości co do ilosci budyniów .Do tego 2 szklanki mleka .. Po ugotowaniu przypomina gotową Karpatkę jeśli chodzi o gęstość. .Śmietana 18% - hmmm - nigdy nie zastanawiałam sie nad słodkoscią , po prostu ubijałam to co kupiłam. Mam nadzieję , ze Ci nie namieszałam za mocno... Po prostu trzymaj się przepisu Piki , a wszystko będzie OK .
Pusiątko , nie mam pojęcia w czym problem... może otwierałaś w trakcie piekarnik??? Moze piekarnik był od początu mocno nagrzany??? Ja wstawiam to ciasto do piekarnika w chwilę po tym , jak nastawię temperaturę . Domyślam się , ze jak Ci sie ta czekolada skumulowała z masłem na niewyrośniętym cieście , to mogło być tłuste... Ja dotychczas nie miałam zadnych kłopotów z wykonaniem tego ciasta . I jeść lepiej od drugiego dnia . Pozdrawiam i przykro mi ,że ciasto się zbuntowało.
Po kilku podejsciach ( raz zgodnie z przepisem a potem wariacje na temat ) - wszystkie smaczne - zdecydowałam się na wersję bez szynki i ogórka kiszonego , za to z duzą iloscią natki pietruszki . Dzięki za inspirację. Pozdrawiam
A u mnie robi się tę sałatkę bez buraków :)))))
Następnym razem spróbuję Twojej wersji. Pozdrawiam
budyń 3/4 l bez cukru (Delecta) plus 2 szklanki mleka . 18% śmietana plus Śmietan-fixy Oetkera ( nigdy nie robiłam ze Śnieżką )- tak jest u mnie .
Pozdrawiam i już Ci zazdroszczę , ze będziesz miała 3bit ;))))
To niewątpliwie bliska rodzina http://www.wielkiezarcie.com/przepis11738.html . Sprawdzę Twój przepis :))) ... nie ma to jak ciasto bananowe! Pozdrawiam