Dokładnie tak jak mówi Mariquita, pieczesz połowę ciasta samą, a drugą z masą z orzechów na wierzchu. Potem układasz; ciasto same na spodzie, na nie masa budyniowa, ciasto upieczone z orzechami, ewentulanie polewa czekoladowa na samą górę. Nie ma sprawy, pytaj o co chcesz i życzę powodzenia, bo ciasto naprawdę pyszniutkie:)
Ja zazwyczaj wszystko piekę na oko, ale zawsze w termoobiegu, więc może być jak najbardziej. Temperatura, ok. 160- 170 stopni, w zwykłym piekarniku trochę wyższsza. 20-30 min, ale trzeba sprawdzać, czy wszystko ok:)
o jeśli chcesz mało babeczek, lub małe babeczki to tak:)- z tej porcji wychodzi duża tortownica.
Ja już robiłam wielkrotnie, zawsze z margaryną, rozpuszczoną- dla wygody:) Próbował ktoś z brązowym cukrem?
bardzo dobra suróweczka:)
Faktycznie, smakowite:)
No takie dość;)
Haha, ja ostatnio jadłam taki serek pod namiotami na wakacjach, smażony na pokrywce od menaszki:D PYCHOTKA!
mmmm... mniam:)
bardzo dobre:)
Ile z tego wychodzi? Bo ja chwilowa jestem sama z tatą i mimo, iż żołądki mamy baaardzo pojemne, to czterech porcji nie zjemy;)
Mojej rodzince zupka bardzo smakowała, muszę powtórzyć, tylko bardzo gęsta była:>
całkiem, całkiem:)
Pyszniutkie! Imponujące;)