Boczek natrzeć solą wymieszaną z solą peklowa, przecisniętym przez praskę czosnkiem oraz majerankiem i papryką. Zwinąc w rulon i związać ciasno sznurkiem kuchennym. Ja przewiązuje kawałek w 6 miejscach. Odstawić na dobę do lodówki. Potym czasie na dużej patelni rozgrzać smalec i obsmażyć boczek ze wszystkich stron. Następnie przełożyć do wąskiej brytfanki, podlać niewielką ilością wody. Do brytfanki włożyc pokrojoną w kostkę cebulę, nasiona jałowca, liście laurowe, ziele angielskie i łyżkę smalcu. Brytfankę z boczkiem przykryć dość szczelnie folią aluminiową. Boczek można też piec w naczyniu żaroodpornym z pokrywką. Włożyc do piekarnika nagrzanego do temperatury 200oC i piec około 1 godzinę i 40 minut. Można co jakiś czas obrócić boczek. Po wyjęciu z piekarnika ostudzić mięsko i włożyć na kilka godzin do lodówki. Następnie zdjąć sznurek i kroić w plasterki:)
Już mi ślinka leci jak widzę ten boczuś,ja robię podobnie tylko dodaję ogórek kiszony i suszone pomidory w oleju i dopiero zwijam w rulon. Muszę twój przepis wypróbować bo ja nie dodaję pektosoli,ale przemawia do mnie ten jałowiec,liście laurowe i ziele angielskie bo napewno aromat i smak jest boski,daję do ulubionych. Dzięki za przepis.
Ja też tak robię boczek tylko po natarciu solą z przyprawami zostawiam na dobę w lodówce,i dopiero pozniej zwijam i piekę pycha taki boczek.
bela - nie spotkałam się jeszcze z faszerowaniem boczku pomidorami suszonymi, muszę spróbować w najbliższym czasie, to musi być ciekawe połączenie:) a jeśli chodzi o peklosól, myślę, że warto nacierać nią boczek, bo nabiera wtedy fajnego czerwono-różowego kolorku i ładne wygląda na stole:) pozdrawiam serdecznie
Suszone pomidory super pasują do mięs.Dodaję je czasem do pasztetu,pieczeni rzymskiej.Do faszerowanego boczku rówież (od jakiegoś czasu),a nadziewam go mięsem mielonym-z kawałka boczku i wołowiny.
Ja w środek zawijam cienką polędwiczkę, jest wtedy chudszy, pycha