mam pytanie, czy piec na termoobiegu czy bez termoobiegu??dziekuje za odpowiedz:)
dam wam zlota rade: czas pieczenia miesa zalezy od jego ilosci tzn. jesli jest 1kg to godzina jesli jesli 0.5 to 30min itp. poza tym miesa nie wolno naklowac, bo jesli wyleci z niego sok to zawsze bedzie suche, a poza tym jesli krowa byla bardzo stara to i tak bedzie twarde ;) pozdrawiam
Zgadzam się z tym, że czas pieczenia zależy od ilości mięsa, ale też od części wołowiny, którą przyrządzamy! Na przykład fillet steak, czyli polędwica, najlepiej sprawdza się pieczona w kawałkach po około 250 gram, jakieś 180 stopni przy termoobiegu i z reguły około 20-25 minut w zależności od piekarnika. Jeśli ktoś lubi krwiste, polecam 18-20 minut, ale nadal wszystko zależy od piekarnika. Co do większych pieczeni, niejednokrotnie przy większych porcjach zdarzy się, że 2-3 godziny będzie za mało. Wówczas polecam zmniejszyć temperaturę piekarnika, wyłączyć termoobieg lub piec pod przykryciem, zawiniętą w folię aluminiową, niepotrzebne skreślić.
Żeby nie tracić soku podczas pieczenia, polecam podsmażyć mięso z każdej strony na gorącej patelni z niewielką ilością oleju, prawie na sucho. Może to być również grill lub patelnia grillowa. Super wychodzi w marynacie z czosnku, cebuli i rozmarynu. Ja na przykład biorę główkę czosnku, cebulę lub dwie,kilka gałązek świeżego rozmarynu, olej z oliwek i wszystko rozdrabniam w blenderze. Tak powstałą masą nacieram mięso i odstawiam na jakiś czas. Można osolić, ale najlepiej tuż przed pieczeniem. Każde mięso traci soki po osoleniu, więc jakiekolwiek to będzie - najlepiej solić tuż przed obróbką. A sos? Polecam zredukować czerwone wino na ogniu (odparować tak do 1/3 objętości), dodać sos z pieczenia i zagęścić mąką np. ziemniaczaną. Kto woli może dodać śmietany. Do samej pieczeni polecam marmoladę z czerwonej cebuli lun poprostu cebuli. Do zredukowanego jak do sosu wina dodać podsmażoną czerwoną cebulkę, sporo cukru i gdy po dłuższym gotowaniu zamieni się w marmoladę, nieco octu, najlepiej balsamicznego, żeby miała "kopa" jak mawiał nasz angielski szef kuchni. Polecam! Sam zabieram się do gotowania za parę godzin, właśnie wegdług tego, co proponowałem:)
mysle ze przepis domana bedzie super
Każde 450g mięsa wołowego(nie cielęcego) pieczemy 40 minut + dodatkowe 40 minut na całość.
Tzn. jak mamy 1,5kg mięsa to pieczemy (40' * W)+40' ,gdzie
W = 1.5kg : 0.45kg = 3.3 , czyli mamy (40 * 3.3) + 40 = 172 minuty
Czyli 1.5kg mięso pieczemy około 172minuty. Wkładamy je do naczynia pod przykryciem i zalewamy je wodą na ok.2-3cm na dnie. Potem z tej wody powstanie baza na sos, który można zagęścić a przy okazji mięso nie wyschnie. Pieczemy w temperaturze 180 C. To wzór na mięso wcześniej nie marynowane, przyprawione tuż przed samym pieczeniem. Górną część mięsa można obłożyć krowim płatem tłuszczu albo jak w przepisie - posmarować oliwą.
Mam nadzieję, że wzór będzie dla was czytelny :)
Kwiryna (2005-01-14 13:13)
Mam pytanko do pkt 8 i 9 tzn czy podczas powtórnego pieczenia należy pieczeń przykryć czy piec odkrytą ?