Witaj.
Ja marmoladę cytrynową kupuję w Delikatesach..a jesli nie ma marmolady zastepuja ją dżemem cytrynowym lub cytrynowo pomarańczowym.
Ale staram się zawsze zrobić sobie kilka sloiczków sama...
Takie foremki mozna kupić w każdym sklepie godspodarstwa domowego, w którym sprzedają formy do ciast a także hipermarkety tesco i real u nas nazywają się ćwibakówki
o kurczę, zjadło mi literki miało być kwiatki - róże... a nie rże pozdrawiam
Kasiu... na forum WŻ..w dziale Galeria... dodalam watek jak się wykonuje te kwiaty - rże..
Witam..... ten krem raczej nie nadaje się do przekładania tortówi ciast, jest ciężki i pod wzgledem wagowym i konsystencji..Jesli juz ktoś bardzo chcce, to można przełożyć, ale to będzie tort z przed potopu tak jak dawniej... gdy w cukierniach kremy robiono z margaryny...
Do przekładania ciast i tortów wpiszę kilka kremów lżejszych i smaczniejszych. Pozdrawiam...
oczywiście.. tylko wtedy zmniejszyć trzeba porcję, bo są bez pestek
jaki to ma być twarożek??? mielony? czy pokruszony??? naturalny czy smakowy??
Ja rozumiem, ze jesli odmierzamy coś łyżkami... to wystarczy że każdy że składników nabieramy tą samą łyżką...
to jest tak samo jak z filiżankami... podaje w przepisie..filiżanka tego, filiżanka tamtego..i ciagle mam pytania...a jaka duża ma być ta filiżanka?? odpowiadam, że jeśli mała 150 ml to ciasta wyjdzie mniejsza porcja.. jesli wieksza.. to wieksza będzie porcja... A ciasto zawsze wlewam, bądź wkładam do 3/4 wysokości blaszki, formy, tortownicy.. i jeśli zostanie mi ciasta.. to przekładam do małej foremki i mam dodatkowy placuszek... Pozdrawiam.. teresa
Piekne.. ja robię podobne..ale sama robie masę, tzw sztuczny marcepan... do ciasta parzonego, takiego jak na ptysie ale bez jaj.. dodaj cukier puder,,,i zagniatam.... cukru idzie bardzo dużo... bo na poczatku robi sie ciągliwa, kleista maziowata masa.. aż w końcu... wychodzi masa, z której formuję za pomocą plastikowej łopatki - skrobki oddzielne płatki...(acha.. przed formowaniem platków...dziel mase na kilka części.. jedną pozostawiam białą a do pozostałych dodaję barwniki spożywcze... w różnych kolorach.. ) W środek przyszlej róży nie wstawiam kulki.. i nie robię na drucikach... bo róże te i inne kwiatuszki oraz listki, biedronki, ślimaki, bałwanki, choinki i inne stworki zużywam do zdobienia tortów.. lecz formuję środek róży zwijając ciasno w stożek pierwszy płatek.
28 czerwca będą urodziny mojej córki.. więc przed tą datą bedę robiła tą masę i różności z niej... porobię więc fotki i powstawiam.
Pozdrawiam serdecznie..
t
można dodać orzechy włoskie..ale wtedy smak ciasta bedzie trochę inny..i kolor bury.. chyba, że pobawisz się i sparzysz orzechy i poąściagasz z nich brązowe skórki..a później przeprażysz je na suchej patelni..
To wystarcza na dużą blachę... a bardzo często pozostającee 3 żółtka jesli nie mam zamiaru robić żadnego innego ciasta..lub makaronu tez dodaję do ciasta aby się nie zmarnowały.. a wtedy ciasto jest trochę rzadsze.... ale to nie przeszkadza..
Cieszę się, że dodałaś do ulubionych..bo warto....
Nie, ja nie dodaję.
Ja tą nalewkę mam pod nazwą jesienna nalewka.
Mniej minut ją gotuję. I gotowane są najpierw owoce aronii z liśćmi. Po około 15 minutach gotowania... przepis w Wielkim żarciu jako "jesienna nalewka"
morał..... świetny