Pomysł na zapiekankę jest rozwinięciem dania mojej córki (wg tego co jest na opakowaniu "pomysłu") - jeść tylko kiełbasę z pyrami, zalaną sosem - jakoś tak..Robić obiad dla jednej osoby... Wyobraźnia podpowiedziała całkiem pyszne danie. Aby nie zapomnieć do następnego razu zapisuję...
Ziemniaki obrać i podgotować w osolonej wodzie (max.10 minut, licząc od zagotowania wody). Po lekkim ostudzeniu pokroić w plasterki.
Cukinię pokroić na plasterki - ja zrobiłam to na maszynce do chleba, na minimalnym ustawieniu noży.
Marchew pokroić (poszatkować - wykorzystałam do tego blender) na cieniuteńkie plasterki (podobnej grubości co cukinia - na maszynce do chleba jednak źle się kroi).
Szynkę pokroić w kostkę.
Nivę potrzeć na tarce.
Naczynie żaroodporne wysmarować olejem. Wszystkie składniki podzielić na dwa. Ułożyć na dnie warstwę ziemniaków. Na to warstwę cukini. Dalej marchewka. Posypać szynką. Warstwę pokryć Nivą. Powtórzyć przekładankę.
Każdą warstwę posypać pieprzem
Przygotować sos z pomysłu na (proszek +woda+śmietana) - wg instrukcji na opakowaniu. Zalać zpiekankę.
Wstawić do nagrzanego piekarnika - piec w temp. 180 stopni przez 30 minut.
Uwaga - marchewka po tym czasie jest leciutko chrupiąca - jak komuś to przeszkadza należy albo podgotować przez kilka minut marchew (na parze), albo mniej podgotowywać ziemniaki i wydłużyć czas zapiekania.
(Na opakowaniu "pomysłu" do zapiekanki daje się surowe ziemniaki - i zapieka 50 minut - ale ten czas nie zawsze jest wystarczający dla ziemniaków)