Tort cytrynowy - przymrozkiem muśnięty

Do ubijanej piany dodawać  po trochu cukier i kropelki aromatu cytrynowego.  
  Kiedy piana jest już bardzo sztywna dodawać po 1 żółtku,  mieszając mikserem na najmniejszych obrotach.
Mąkę z proszkiem wsypujemy do dużego sitka
- i potrząsając nim, mieszamy mąkę z masą  drewnianą łopatką.

Ciasto przełożyć do suchej tortownicy -  tu 28 cm. 
i piec 45 minut w 180 st.
Mój biszkopt stygł w formie odwróconej do góry dnem.

Krem :
Masło roślinne utrzeć z cukrem - pudrem
prawie do białości   " na śmietanę ".
Białka ubić na bardzo sztywno ,  dodając w trakcie
ubijania sok z cytryny.
Do utartego masła dodawać pianę  ( na 3 - 4 razy )
mieszając mixerem na najniższych obrotach.
Masa jest prawie biała i bardzo puszysta.
Biszkopt przekroić na 3 placki.
Jeśli uroście  " górka " -  to jej nie wyrównywać 
wtedy ułożona na biszkopcie dekoracja
-  owoce lub kwiaty, - zrobią wrażenie większej obfitości.  

Przekładanie tortu kremem :
( nie tylko tego tortu )

Z folii wyciąć koło  ok. 2 cm.  większe  od średnicy
talerza na którym tort podamy.
Następnie w środku tego koła wyciąć jeszcze jedno koło o średnicy  2 - 3 cm. mniejszej od średnicy biszkoptu.
W jednym miejscu okrąg przeciąć.


Na talerzu kładziemy seretkę papierową
-  na nią folię i pierwszy krążek biszkoptu.
 
Smarujemy go konfiturą  i 4 łyżkami kremu.

i następne 2 kążki biszkoptu smarujemy tylko kremem

-----------------------------------------------------------------------------------
Kilka słów których w tym przepisie być nie powinno, - 
-  tak przełożony tort powinien być caly przykryty
   biała  polewą czekoladową, -  gotową  -  lub 

300 gr.  białej czekolady
2 łyżki masła
- 4 łyżki śmietanki do kawy.

Przytrafiło mi się  " nieszczęście "  i całość została
posmarowana resztką kremu wyskrobanego z miseczki 
--------------------------------------------------------------------------------- 
Polany polewą biszkopt  posypujemy wiórkami kokosowymi.

            Dekoracja dowolna.
W cukierni były 2 rodzaje
-  kremowe róże z marcepanu
   " oszronione " drobnym cukrem  ( lub drobnym kokosem )
     liście z marcepanu
- lub  zielone winogrono również przymrożone cukrem
   lub kokosem.   Liście z galaretki zielonej.
Obydwie dekoracje były przepiękne,  i bardzo  " zimowe ".
( a co kryje środek tortu - zdradził mi sprzedawca )

Moje kwiatki i listki wykonane są z gotowych
żelek -  pasków   w cukrze.

Kiedy tort jest gotowy,  wyciągamy   " brudną "  folię
-  poziomo -  ręka przy stole
 
i tort spoczywa sobie na czystej serwetce.


Jest on naprawdę bardzo lekki
-  i wagowo i w smaku.


                                             SMACZNEGO !