(blaszka normalna prostokątna)
Ciasto:
5 jajek
1 szkl cukru
1,5 szkl maki pszennej
1/2 szkl mąki ziemniaczanej
1,5 łyżeczki pr.do pieczenia
250g oleju
Masa:
2 słoiki (litrowe) jabłek prażonych-lub domowego musu
1-2 łyżki mąki ziemniaczanej
sok z 1/2 cytryny do smaku
Dekoracja:cukier puder
(Ciasto bardzo szybkie- przypomina mi wycieczki górskie-zwłaszcza schroniska, gdzie królują pulchne szarlotki-przepis z internetu- lekko zmodyfikowany)
Masa:
Jabłkową masę wymieszać z mąką ziemniaczaną i sokiem z cytryny
(Ja użyłam domowego musu jabłkowego i musu jabłkowo -aroniowego (na WŻ pod nazwą ,, Apfelmuss z aronią'') podzieliłam na połowę ciasta i w jednym cieście miałam -ciasto aroniowe i -jabłkowe)
Ciasto:
Białka ubić na sztywną pianę,dodac cukier i nadal ubijać pod koniec ubijania wmieszać delikatnie żółtka.Dodać mąkę pszenną i ziemniaczaną,proszek do pieczenia i wszystko delikatnie wymieszać. Na koniec wlać olej- wymieszać.
Połowę ciasta wylać do wysmarowanej i posypanej bułka tartą blaszki i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180C na 10 min. Na podpieczone ciasto wyłozyć jabłka i przykryć pozostałym ciastem. Całość piec około 45 min . Upieczone ciasto ostudzić i posypać cukrem pudrem.
Tak do zimnych jabłek dodajemy mąkę .Do musu czyli zmiksowanych jabłek lepiej dać 2 łyżki mąki ,natomiast jabłek prażonych (tych w większych kawałkach) 1 łyżka powinna wystarczyć.
Bardzo ciekawy przepis, takie lubię:)Na pewno wypróbuje!
Myślę, że zamiast mąki też sprawdziłby się budyń.
Albo kisiel:)
Oczywiście- kisiel i budyń przecież różni się od zwykłej mąki ziemniaczanej tym ,że dodany jest kolor, smak, zapach i trochę chemi.
Szybki, prosty przepis (dużo mniej pracochłonny od szarlotki na kruchym cieście) a ciasto pyszne :) Ciasto po ubiciu piany mieszałam mikserem, tak było mi łatwiej. Do startych i podprażonych jabłek dodałam 2 łyżki mąki ziemniaczanej i po wystygnięciu ciasta faktycznie tworzą zwartą masę :)