Kupujemy słoninę mieloną, lub sami mielimy. Wrzucamy do teflonowego garnka (u mnie swietnie tutaj sprawdza sie Tefal Ingenio), podpalamy gaz i dosc czesto mieszamy. Smażymy na średnim ogniu.
W międzyczasie dodajemy majeranek i przyprawę Kamisa.
Gdy słonina cała sie rozpuści, a na dnie zostaną już skwarki, wyłączamy ogień, wrzucamy pokrojoną drobno cebulkę i przeciśniety przez wyciskacz czosnek. Kilka razy jeszcze mieszamy, potem przelewamy - podobno najlepiej do glinianego garnka, ja przelewam do sloika. Po ostygnieciu trzymam w lodówce.
Jeśli ktoś nie lubi skwarków, można przed wrzuceniem cebuli i czosnku, przelać smalec przez sito (METALOWE!).
Cebulę i czosnek daję na samym końcu, bo gorący smalec i tak je zmiękczy do idealnej konsystencji, a gdyby wrzucić je wcześniej, jest duża szansa, że spalą sie na ciemnobrązowo.
Smalczyk ten najlepiej smakuje z ogórkami małosolnymi, na domowym chlebie.
teresa55 (2006-07-27 08:15)
ja robię taki sam i masz rację,jest idealny z małosolnym ogórkiem, pozdrawiam.