1/2 kg matjasów
1 nieduża cebula
5 ząbków czosnku
4 duże łyżki jogurtu naturalnego
4 duże łyżki śmietany 12%
3 czubate łyżki majonezu
sól,pieprz
nać pietruszki albo koperek
Te pyszne śledziki są prawdziwym rarytasem na wigilijnym stole. Żeby jednak były pyszne,muszą odpowiednio ''posiedzieć'' w lodówce. Polecam wszystkim amatorom śledzi.
Matjasy wymoczyć co najmniej 2 godziny w mleku.Są wówczas lepsze w smaku i bardziej ''kruche''. Następnie pokroić na nieduże kawałki. Włożyć do miski pokrojone śledzie,pokrojoną drobno cebulę,wyciśnięty czosnek oraz jogurt,śmietanę,majonez ,przyprawy i zieleninę. Wszystko ze sobą dobrze połączyć. Wstawić do lodówki na kilka godzin.Najlepiej byłoby na całą noc,ale z reguły już po 4 godzinach śledzie są pyszniutkie.
Cieszę się,że smakował mój śledzik:)
Czy brak dodatku w postaci majonezu bardzo negatywnie wpłynie na ich smak? nie używam majonezu...
Nie,spokojnie możesz pozostać przy śmietanie i jogurcie. Sugerowałabym tylko dodać gęstego jogurtu,np.greckiego.
Moje już w lodówce - smak sosu super, miałam pieprz cytrynowy i ciut zielonego. Wymoczone wcześniej w wodzie z octem pigwowym i pieprzem zielonym, bo mimo że kupiłam śledzie na tacce, w oleju to i tak wydawały się za bardzo słone. Jutro degustacja
Pyszny, ale nie bieluszek, raczej żółciuszek - mieszanka pieprzowa tak go ufarbowała. Polecam, jest smaczniutki i łatwiutki czyli ekspresowy
Cieszę się ,że bieluszek-żółciuszek spełnił Twoje upodobania smakowe. Swoją drogą fajne masz pomysły,muszę i ja kiedyś ''ufarbować'' w ten sposób bieluszka