Kiedy mam ochotę na domowe ciasto, ale takie „na szybko” i nieduże (bo blacha ciasta to na moją małą rodzinę za dużo), robię rozeznanie w kuchni i szukam „materiałów” na RESZTKOWIEC.
Z góry przepraszam – składniki nie będą podane precyzyjnie – ale taki jest przecież charakter tego ciasta.
- ½ kostki tłuszczu (masła albo margaryny)
- ½ szklanki cukru pudru (jeżeli będzie to zwykły cukier – sprawdziłam – też ciasto wyjdzie, ale z cukrem pudrem jest delikatniejsze)
- 1,5 szklanki mąki
- 1 jajko i 2 łyżki śmietany (a jeśli nie macie śmietany – 2 jajka)
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- ok. ½ słoika dżemu, powideł, marmolady (co i jakie macie)
- 1 budyń (smak dowolny - u mnie na ogół śmietankowy)
- 1,5 szklanki mleka
Są to składniki na małe ciasto, które ja przygotowuję w średniej tortownicy (26 cm.)
Z tłuszczu, cukru, mąki, śmietany, jajka i proszku do pieczenia zagniatamy ciasto. Zagniata się szybko – jeżeli będzie się kleić do rąk – dodać trochę mąki.
Odkroić 1/3 ciasta i odstawić do lodówki.
Pozostałym ciastem wykleić, urywając po kawałku ciasta, wyłożoną papierem do pieczenia tortownicę – brzeg uformować nieco wyższy.
Wierzch ciasta posmarować dżemem.
Budyń zagotować w 1,5 szklanki mleka i kiedy zgęstnieje wylać od razu gorący budyń na ciasto (w mojej wersji tym razem powidła ślwikowe i budyń śmietankowy).
Z pozostałego ciasta formować wałeczki i układać na budyniu (jak na zdjęciu).
Piec w 180° około 25-30 min. Kiedy ciasto uformowane w wałeczki się przyrumieni – wyciągamy.
Można posypać cukrem pudrem.
Łatwo, szybko i pysznie!