Jest to najprostszy sposób na ozdoby z czekolady (bez tzw. temperowania).
Do małego garnuszka należy rozkruszyć czekoladę (wystarczy na kostki), dodać łyżkę śmietany kremówki (można też masła - jednak wówczas isnieje wieksze prawdopodobieństwo, że czekolada się zważy). Następnie podgrzewać na małym ogniu do rozpuszczenia.
Dobrze jest rozpuszczać czekoladę nad parą wodną.
Czekolada może być mleczna, gorzka, biała. Ta ostatnia nadaje się świetnie do barwienia.
Żeby zabarwić czekoladę - należy dodac barwnik, najlepiej jeszcze na etapie rozpuszczania i doładnie wymieszać.
Na zdjęciu niżej ozdoby z białej czekolady - barwionej.
Czekoladowe listki - przygotować zielone liście dość sztywne i - uwaga - nie mające intensywnego, gorzkiego smaku. Smarować je rozpuszczoną czekoladą i odstawic do lodówki do ostygnięcia.
"Esy-floresy" - rozpuszczoną czekoladę (na zdjęciu niżej z zielonym barwnikiem) lać cieńką strużką na przygotowany wczesniej papier do pieczenia (najłatwiej jest, gdy czekoladę wleje się do woreczka - np. do mrożenia żywności, i odetnie róg).
Gdy ostygną - delikatnie ściągać.
Kwiaty jak na zdjęciu - wyciąć wzór w kształcie kwiata (w sposób jak podany wyżej), z tym że czekoladę wylać nie na papier do pieczenia, ale na folię spożywczą (nallepiej dość sztywną - jak do grilla, ale niekoniecznie). Następnie z pomocą folii nadać formę kwiatu - tak aby nie był płaski. Można np. włożyc folię z kwiatem do płaskiej miseczki albo kieliszka - dzięki temu płatki będą "odstawały".
Jeżeli chcemy dodać coś do środka kwiata (na zdjęciu gotowe perełki spożywcze), trzeba przykleić je zaraz po wycięciu formy kwiata, dopóki czekolada jest jeszcze lekko miękka.
Nie ukrywam - czekolada wbrew pozorom nie jest łatwa w obróbce. Bywa, że ozdoby sie łamią, ale zawsze można je rozpuścić jeszcze raz. Pozostałości natomiast można zetrzeć na tarce i też wykorzystać do ozdoby tortu.
Największą zaletą tych ozdób jest ich smak. Nie wszyscy są miłośnikami ozdób z lukru, pianek marshmallow czy marcepana. Możemy wybrać czekoladę o ulubionym smaku i ulubionej firmy - jej smak sie przecież nie zmieni podczas obróbki.
Poza tym ozdoby z czkolady doskonale nadają się do lekkich tortów, można je układać bezpośrednio na masach wykonanych na bazie śmietany, bez masła, podczas gdy torty wykonane w tzw. stylu angielskim wymagają cięższych kremów.
Zachęcam do zabawy z czekoladą!
artykuł
przepis
galerię
film
