Wykonanie ciasta:
Z podanych składników zagnieść miękkie i sprężyste ciasto, musi być odpowiednio długo wyrabiane aby po przekrojeniu widać było pęcherzyki powietrza.
Ilość podanej wody może ulec nieznaczym zmianom, ponieważ nigdy nie odmierzam dokładnie wody, robie raczej ''na oko i dotyk''.
Chodzi o to aby ciasto nie bylo zbyt twarde, ani tez maziowate.
Po wielu latach doświadczeń śmiało mogę powiedzieć że dużo zależy od mąki.
Farsz:
Ziemniaki obrać, zemleć razem z serem białym.
W międzyczasie usmażyć drobno pokrojoną cebulkę( ja smażę tylko na smalcu) na piękny złoty kolor.
Wymieszać wszystko, doprawiając solą pieprzem i magą.
Ciasto rozwałkować, szklanką wykrawać kółka i nakładać farsz.
Zlepić, wrzucać na gotującą posoloną wodę z dodatkiem oliwy.
Gotowac ok 2 min od wypłynięcia.
Podaję je na 2 sposoby:
mój mąż je tylko prosto z wody ze skwarkami i śmietaną lub kefirem,
ja natomiast uwielbiam smażone z boczkiem i surówką.
Mąka krupczatka może nieco zdziwić niektórych, ale zapewniam są lepsze, ponieważ po ugotowaniu nie są takie kleiste tylko ciasto zachowuje swoją sprężystość.