Mmmmmniam. Wygląda ta panna cotta niesamowicie smakowicie. Kiedy zrobię, bo jeśli - to z całą pewnością - podzielę się wrażeniami smakowymi. Pozdrawiam Autora i sprawcę szaleństwa ślinianek (wzięły się do roboty właśnie - ja niczym ten legendarny pies Pawłowa reaguję na takie pyszności)
Zrobiłam. Kubki smakowe rozbudzone do nieprzytomności domagają się powtórki. Zwłaszcza, że polałam to cudo (u mnie był dżem brzoskwiniowy) sosem karmelowym Autora. Nie wiem, który to wymiar smaku - może niebiański?
Zrobiłam i nie żałuję. Wszystkim bardzo smakowało. Miałam kremówkę ze 45%tłuszczu czy jakoś tak i więcej jak po jednej małej foremce deseru nikt nie dał rady zjeść bo to zapycha. Zrobiłam je w małych foremkach do creme brule i tylko kilka sekund zanurzałam w gorącej wodzie, bo dłuzej to śmietana już rozpuszczała się. Fajny pomysł na wykorzystanie dżemu i śmietanki :)
Niebiańskie smak:) polecam
A ja rozpusciłam najpierw dżem morelowy dałam do zastygnięcia ,pózniej rozpusciłam dzem malinowy i wylałam na warstwe zastygnietego morelowego i dopiero na to śmietanke ...pieknie wyglądał ,pysznie smakował :) Mozna robic w róznej wielkościach ja robiłam w małych filizankach i było w sam raz bo to bardzo zapycha...Polecam ..bardzo proste bardzo szybke i bardzo fajne wrażenia smakowe i wizualne :)
Pozdrawiam autora przepisu :)