0,5 kg ziemniaków (waga po obraniu)
2 jaja
0,5 kg mąki pszennej
5 dag drożdży
1/4 szklanki mleka (ok. 50 ml)
3 łyżki stołowe spirytusu lub octu
ok. 4 łyżki stołowe cukru
1/4 kostki masła (ok. 70 gram)
szczypta soli
ulubiony aromat (ja użyłam waniliowego)
1 litr oleju do smażenia
Ziemniaki obrać ze skórki, ugotować w niesolonej wodzie i przecisnąć przez praskę lub zemleć w maszynce. W czasie, gdy ziemniaki się gotują przygotować rozczyn drożdżowy - letnie mleko rozetrzeć z drożdżami i cukrem, odstawić do wyrośnięcia.
Ziemniaki wymieszać z mąką, dodać jaja, sól, rozczyn drożdżowy, aromat oraz spirytus (ten dodatek sprawia, że ciasto chłonie mniej oleju podczas smażenia). Wyrobić, na koniec wlać roztopione masło i dalej wyrabiać, aż ciasto stanie się gładkie. Na stolnicy rozwałkować placki o grubości 15 mm i wykrawać małe krążki (np. foremką lub szklanką o średnicy ok. 5,5 cm).
Pączki smażyć od razu po zrobieniu ostatniego krążka. Do przekręcania pączków w trakcie smażenia można użyć patyczka do szaszłyków. Po usmażeniu posypać cukrem pudrem. Z podanej porcji wychodzi około 60 pączków. Smacznego.
Tak, ale wtedy nie wałkujemy ciasta na stolnicy, tyko robimy kuleczki w rękach, w ten sam sposób, jak np. knedle.
dziękuję za odpowiedz :)
Pączki pyszne,mięciutkie ,zrobiłam z podwójnej porcji i teraz będę korzystała z tego przepisu,polecam!!
nie mam masła,a wielki smaczek na pączusie,czy mogę dodać margarynę?
Oczywiście, że tak, choć będą smakowały nieco inaczej:))
Wypróbowałam te pączki z ciekawości i muszę przyznać,że poza dobrym walorem smakowym,są bardzo puszyste.Nie sądziłam,że ziemniaki mogą nadać takiej puszystości,no i tego ,że wcale ich nie czuć.Odważyłam się,bo kiedyś robiłam faworki z ich dodatkiem.Naprawdę polecam.