Właśnie za chwileczkę idę je zrobić , mój syn je uwielbia . Mam nadzieję , ze będa takie jak piszesz :) Pozdrawiam
Ależ pychota ! WSPANIAŁE! Mój stary przepis idzie od dziś w kąt. Jestem szczęśliwa, że robię faworki w tej wersji. Tym bardziej, że mam w domku rodzinkę z dalszych stron. Wszyscy, na początku sceptyczni, teraz są zachwyceni. Nie ma to jak dobre, wypróbowane przepisy. Gorące dzięki! O! jaka radość mnie rozpiera.
och... faworki... przypomniałaś mi o nich i teraz spokoju mi nie dadzą, aż ich nie zrobię:)))) też je uwielbiam:P Lubię ten przepis bo jest bez proszku do pieczenia i wogóle dziwię się, jak można do faworków (tak jak i do biszkoptu!) go dodawać.
EXTRA PRZEPIS!! Robiłem dziś próbę generalną przed tłustym czwartkiem. Są świetne bo są kruchutkie i delikatne, rozpływają się w ustach, nie jak te z cukierni, które są zazwyczaj twarde i chrupią:/
sa poprostu palce lizac cala rodzinka je zachwalala!!! DZIEKI:-)
Zrobiłam dzisiaj, wyszły 2 pełne, duże miski. Faworki są po prostu przepyszne, objeść się nie mogę, mam nadzieję, że coś zostanie do czwartku :). Aha, smażyłam na oleju Kujawskim i dałam go 1,5l. Dziękuję za wspaniały przepis.
Zrobiłam wczoraj z podwójnej porcji dla rodzinki. Wszyscy sie objedli, jeszcze sąsiadów obdzieliłam i mąż wziął michę do pracy. Pyszne, kruchutkie. Wspaniały przepis. Polecam.
dzisiaj robiłam z mama :) wyszły pyszne :) dzięki za przepis ląduje w ulubionych
Smażę faworki od wielu lat, ale takie kruchutkie nigdy mi nie wyszły. Będzie to mój naprawdę ULUBIONY przepis. Dzięki!!
Dzisiaj z córeczką zabralam się za robienie tych faworków REWELACJA!!!!! sa wspaniałe pychoza pozostałym członką rodzinki równiez smakowały gratuluję przepisu i pozdrawiam serdecznie:)
.Zrobilłm wczoraj faworki i były pyszne. Wszystkim bardzo smakowały. Wycinałam je radełkiem. Wszystkim polecam ten sposób. Radełkiem wycina się faworki o wiele lepiej niż nożem.
Dołączam do grona zadowolonych. Zrobiłam w czwartek i... co tu dużo mówić-pychota. BAAAAArdzo kruchutkie i pyszne. Ale na drugi dzień jeszcze pyszniejsze. Niepotrzebnie zrobiłam z podwójnej porcji i stwierdzam, że następnym razem zrobie z pół kg mąki. Zostałam po prostu całkowićie "zafaworkizowana" . Nie miałam już gdzie ich umieszczać. Poszły w ruch wszystkie możliwe miski, miseczki, półmiski i półmiseczki... pozdrawiam
Pychota!!! Takich kruchych jeszcze w moim domu nie było :D wielkie dzieki za przepis
Faworki wychodzą Cudowne :) Dziekuje za ten przepis :) Wychodza Bardzo kruche:)
Nutelko, czy mogę ciasto na te faworki zarobić dzień wcześniej i przetrzymać je w lodówce? Chciałam jeszcze zrobić Twoje pączki i nie chciałabym całego dnia poświęcić na zarabianie a potem pieczenie ;).
Myślę, że nie powinno to zaszkodzić ale owiń ciasto szczelnie klejącą, przezroczystą folią, żeby nie obeschło:)
Chciałbym prosić o małą radę chodzi o to jak wykonujecie te faworki czy robicie calość i odkładacie czy smazycie na bieżąco??? Ja mialem problem bo jak odkladalem to mi sie przyklejały do i nie mogłem ich odkleić zamierzam je zrobić jutro :) Są naprawde CUDOWNE babcia stwierdziła że są idealne a zawsze robiła lepsze odemnie .....
a i jeszcze jedna rzecz bede jutro robił też pączki z Twojego przepisu i chodzi o to czy moge je smazyć na tłuszczu po faworkach ??? albo czy lepiej najpierw paczki a później faworki z góry dziekuje za odpowiedz
Więc co to twojego pierwszego pytania to lepiej jest robić na bieząco bo po pierwsze się nie przyklejają a poza tym nie wysychają. Zawsze staram się, żeby ktoś mi pomagał- tzn. jedna osoba wałkuje i zwija a druga smaży. Ewentualnie, jeśli robię je sama to surowe przykrywam ściereczką, żeby nie wysychały.
A co do tłuszczu to radzę najpierw smażyć faworki a potem pączki. Faworki są dobre na świeżym tłuszczu a paczką nawet lekko przypalony smalec nie zaszkodzi. Poza tym przy pączkach jest też taki problem, że jeżeli jakiś źle skleisz i marmolada czy dżem wypłynie, olej szybko zacznie się palić i nie będzie się już raczej nadawał na faworki:))
A ma ktoś pomysła na zagospodarowanie, 8 białek? Faworki się robią
Do kawy3-mam taki przepis-skladniki:1 szklanka maku,1 szklanka maki pszennej,1 szklanka cukru,bialka z 6 jaj,1 lyzeczka proszku do pieczenia ,pół kostki masla,bakalie. Wykonanie:mak ugotowac ok.1/2 godziny w wodzie(wody do gotowania ok.1 centymetr nad mak)-wystudzic,maslo stopic i wymieszac razem wszystkie skladniki-ubita pine z bialek dodawac na koncu.Piec 30-40-minut w 180 stopniach - pozdrawiam
Rónież do: kawa3 - ciasto BRZOSKWINKA wymaga właśnie pozostałych białek z innego przepisu.
Dzięki emerytka i Krystyna9 Jakieś ciasto się zrobi. Narazie jest pół miezskania pyyyyyysznych faworków.pozdrawiam nutelko.
Te faworki powinny nazywać się BOSKIE FAWORKI!!!! Super delikane i kruchutkie. Aż żałuję, że właśnie je zrobiłam z połowy porcji. Nic się nie paliło, wyszły pięknie słomkowe i szybko się piekły. Ciasto jednak faktycznie trzeba rozwałkować baaardzo cienko bo te są najlepsze. Wpadła mama żeby mi pomóc i stwierdziła, że faworki robi się grubsze, zwłaszcza że są bez proszku czy drożdży i zrobiła mi, na szczęście tylko dwie malutkie porcje. Ta moja mama oczywiście racji nie miała a te które ja robiłam są najlepszymi faworkami jakie kiedykolwiek w życiu jadłam. Te grubsze nie są kruche. Nastepnym razem-faworki z podwójnej porcji :). Pozdrawiamy :))).
Faworki są takie jak powinny być : kruchutkie , z pęcherzykami powietrza i bardzo delikatne. Znikają nie wiadomo kiedy , a to
dla nich najlepsza cenzurka. Pozdrawiam. :))
Zrobiłam i są naprawdę pyszne :) Wielkie dzięki !!!
Faworki wyszły rewelacyjne:) Tylko od tego wybijania ciasta wałkiem nie mogłam potem utrzytmać szklanki w ręku...:)) Ale warto było
ponieważ wszyscy chwalili że są pyszne.... więc warto było - a na drugi zaraz zaprzągnę moich chłopaków do tej czynności.
Pozdrawiam cieplutko
Robiłam faworki pierwszy raz i to właśnie z tego przepisu. Wyszły super. Tylko ręce bolą od tego wałkowania...:) Pozdrawiam:)
faworki są naprawdę nadzwyczajne robiłam już dwa razy niebo w gębie polecam i serdeczne dzięki za ten naprawdę dobry przepis.
Bardzo dobre!!!Polecam.Łatwe ,szybkie i pyszne.Super przepis .Dziekuję
Te faworki są naprawde łatwe do zrobienia, nawet początkujący sobie poradzi :) pychota!
PRZEPIS REWELACYJNY !!!! Odtąd tylko z niego będę korzystałą faworki upiełkam jakieś 3 godziny temu i już nie ma nic ....ani okruszka
Moze teraz uda mi sie wklić zdjęcie :)
O jakie fajne ,jak smakowicie wygladają,tylko ciekawe jak zrobić takie piękne różyczki???????????????
Różyczki karnawałowe robi się bardzo prosto :) potrzeba szklankę, literatkę,kieliszek wycicnamy kóleczka z boku nożyczkiem nacinamy tak by potem zrobiły się nam płateczki ale nie do konca by srodek został i zaczynamy od największego kóleczka :) mamczamy paluszek w białku maziemy troszkę środek tego kółeczka i wklejamy na to kółeczk z literatki ( wszystkie kółeczko musza miec nacięte boki) i tak samo znów paluszek z białkiem i małe kółeczko i delikatnie dociskamy by tego nacięcia się odłoczycły i powstała mała dziurka na marmoladkę :) nie wiem czy wytłumaczyłam dobrze, ale mam nadzieję, że tak :) czasami można spotkać w sklepie foremki takie o 3 róznych wymairach z karbowanymi koncami lub można użyć takie do piergogów, które też są dostępne. Ale ślicznie też wychodzą z zwykłych szklanek :) POWODZENIA
POzdrawiam Was cukierkowo - pudrowo :) hihih
Faworki naprawdę rewelacja ....pyszne i kruche ........a Tyle wyszło mi z tej porcjii
ooooooooooo matko ...kiedy ja to zjem ??????
Dziękuje za przepis
Droga Nutello, od kilku minut nie dziwię się Twojej rodzinie i znajomym, że faworku zrobiły wśród nich furorę, nie mogło być inaczej, bo są po prostu fantastyczne. Dziękuję za udostępnienie przepisu.
Są niesamowite, wczoraj mój mąż z synusiem zrobili, były fantastyczne. Najedliśmy się my i starczyło na obdzielenie najbliższych. Pozdrawiam, a przepis jest już w ulubionych.
bardzo pyszne faworki.w pieczeniu pomagal mi moj chlopak i byla to dla nas niezla frajda.smak wspanialy. jak mojej babci:)dzieki temu poczulismy sie jakbysmy choc chwile byli w rodzinnym domku wlasnie w ten dzienpozdrawiam
Sa pyyyszne i zawsze bede je robic , a moj 1.5 roczny synek ciagle wolal am jak je widzial .Sprzedam ten przepis siostrze i kazdemu bede polecac.
czy spirytus dodajemy do ciasta?
Wczoraj naszła mnie ochota na faworki mojej teściowej w których jest mistrzynią ale że teściowa w Norwegii,ja w Irlandii więc postanowiłam przeszukać internet i znaleźć odpowiedni przepis.Dzięki Ci nutello bo właśnie je zrobiłam i to jest smak którego szukałam a mój synek powiedział od razu że to faworki jak u babci.Zdecydowanie polecam przepis bo faworki są pyszne a to że będzie troszkę więcej w bioderkach?Coś za coś
Faworki są kruchutkie, rozpływają się w ustach...najlepszy przepis na faworki jaki znam
Nutello,bardzo dziękuję za przepis.Naprawdę super faworki.Polecam wszystkim ten przepis.
naprawde dobry przepis,faworki rozplywaja sie w ustach.Zniknely z talerza w mgnieniu oka pozdrawiam
Pyszotka! Faworki były moją piętą Achillesową, a od tej pory już nie są! Dzięki za przepis!
Robilam faworki w zeszla sobote i wyszly PYSZNE!!! Zrobilam z 1,5 porcji i wyszlo b.duzo, nawet po paru dniach byly kruche, chrupiace, rozplywajace sie w ustach. Dziekuje nutella za wspanialy przepis.
Proste, pyszne, polecam :)
Miałam rożne przepisy na faworki ale każdym coś brakowało - TE są REWLACYJNE!!!
Wspaniały przepis!!
PYCHA :) polecam kazdemu kto ma ochote na cos slodkiego i niebiansko pysznego :)
właśnie zrobione i musze przyznać ,że sa bardzo kruchutkie,a to za sprawą zapewne samych żółtek.Moja tesciowa daje ze dwa całe jajka ,ale one są wtedy takie twardawe(ale z kolei ona takie woli, ).W kazdym razie dla mnie super ,rozplywaja sie w ustach.
zrobiłam wczoraj to Twoje cudeńko; wyszły bardzo smaczne, ale zła na siebie jestem, bo za słabo ciasto rozwałkowałam i troszkę grubaski mi wyszły; no i zamiast alkoholu dałam ocet; dzieki za przepis
rewelacyjne, cudownie kruche...mhmm....
Takich faworków to jeszcze nie jadłam - pyszne!!!!
Bardzo smaczne!!! Przepis warty polecenia. Wiem że teraz jest raczej pora na rogale marcińskie, ale co tam chrust w zamian też dobry, tymbardziej z tego przepisu :)
Te faworki to mistrzostwo świata. Różne już jadłam, ale te są zwyczajnie fantastyczne. Zamiast wódki dodałam octu (brak procentów w domku) i z rozpędu łyżeczkę masła (inne przepisy, które do tej pory próbowałam miały masełko).
I z podanej porcji wychodzi tych faworków olbrzymia ilość
Faktycznie TE FAWOKI sa kruchutkie i w ogole... bardzo dobre. Godne POLECENIA!!!
Smazylam je jedynie na oleju a nie smalcu.
Pozdrawiam
mam pytanie...czy ze względów zdrowotnych można smalec zastąpić olejem?
ja uzylam oleju zamiast smalcu i faworki wyszly tez swietne
Zrobilam i smażylam na oleju.Nie mam porównania ze smażonymi na smalcu ,ale wyszły super.Szkoda tylko ,że bardzo kaloryczne,ale wkońcu nie każdy liczy kalorie :)
Dzisaij zrobiłam faworki według tego przepisu, bo wcześniej robiłam według innego. Są przepyszne. Znikają z talerza w zastraszającym tempie. Dzięki za ten przepis, teraz już zawsze będę z niego korzystać.
Jeśli chodzi o smażenie ja łąćzę olej ze smalcem. Natomiast przed rozwałkowaniem zostawiłam ciasto na godzinę pod folią, żeby odpoczęłó. Zawsze tak robię.
mam składniki i idę je robić. Dzięki
Oto moje faworki. Pyszniutkie!!! Córcia nie mogła się od nich oderwać. Własnorącznie również je wywijała:)
Tym razem ciasta nie wałkowałam tak cieniutko jak zwykle ale i takie są pyszne
Faworki pycha. Polecam z czystym sumieniem! Kruche, bardzo delikatne i pięknie się napompowały! Nawet pomimo faktu iż przy biciu wałkiem żadne pęcherze powietrza się nie wytworzyły...
Nutellko, mam pytanie. Czy Twój chruścik też czuć smalcem? A może masz jakąś metodę dzięki której faworki nie pochłaniają tłuszczu? Bo moje mimo odsączenia na papierowym ręczniku niestety tłuszczu zbyt dużo się nie pozbyły...
PYCHA !
Mimo,że mam swój wypróbowany od pokoleń przepis polecam te faworki z czystym sumieniem.
Ja zagniotłam wstępnie ciasto w maszynie do chleba a następnie znęcałam się ręcznie ;)
Do praliny: robiłam kiedyś na oleju, wychodzą całkiem nieźle, ale dla mnie to już nie to samo.
Nie można za mocno podgrzewać tłuszczu bo się pali (dym) i faworki ten zapach łapią.Faworki powinny być wkładane do smażenia bez śladu (nadmiaru) mąki -z tego samego powodu.Dobra temp.jest jak kawałek ciasta szybko wypływa i się "pieni" ale tłuszcz jeszcze nie kopci.
Ja usmażyłam całą partię z tego przepisu na 4 kostkach smalcu i zostało (zlałam po) ok 700 ml.Część smalcu pewnie odparowała,część w papierowych ręcznikach została ale trzeba liczyć ,że ok kostka smalcu została w faworkach.Do zwykłego ciasta czasem kostkę tłuszczu się dodaje.
Jak się cieniutko rozwałkuje to wychodzi olbrzymia góra faworków na 10 osób no i robimy je raz w roku więc chyba można sobie pozwolić :).
Dzięki Nikkanna. Temperatura smalcu właśnie taka była. Natomiast co do śladów mąki, to rzeczywiście trochę jej było. Nie pomyślałam że to może mieć wpływ na jakość tłuszczu. Koniec końców i tak wyszły pyszota a na smak smalcu skarżyłam się tylko ja . Trochę francuski piesek ze mnie...
Przepis prosty i bardzo dobry:) Faworki przepyszne:))) Z podanych proporcji wyszyły mi cztery talerze kruchutkich faworków :) Załączam zdjęcia:) Jeden talerzyk tych pyszności już został zjedzony przez moją mamę:) Dziękuję bardzo i polecam innym:) Jeszcze dodam, że to mój debiut :) Pozdrawiam:)
Przeeeeeepyszne!
To najlepsze faworki jakie w życiu zrobiłam !!! Super przepis
Ale pyszne. Polecam przepis. I naprwdę wychodzi ich bardzo dużo z tych proporcji.
Genialny przepis;). Pychaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Prawdziwa uczta dla podniebienia!!!
Faworki przepyszne!Takie jakie pamiętam z dzieciństwa!Bardzo dziękuję za przepis.Na pewno wypróbuję też inne Twoje przepisy!Pozdrawiam:)
Delikatne, kruchutkie i przepyszne, najlepsze faworki jakie jadłam w życiu. Polecam ;o)
Dzisiaj mamy tłusty czwartek, więc z tej okazji postanowiłam po raz pierwszy w życiu upiec właśnie te faworki. Naprawdę są REWELACYJNE!!! Są kruche (jak w tytule) i wychodzi ich naprawdę bardzo dużo. Polecam
też dziś piekłam faworki i przepis jak najbardziej polecam
Robiłam je w zeszłym roku a w tym ponownie go chwale. Jeśli ktoś nie ma ulubionego przepisu na chrust, niech spróbuje ten:) Faworki super!
Zrobiłam z tego przepsu i wyszły Super Kruche, i Przepyszne. Wszystkim w domu smakowało. Tylko jak bedę robiła je jeszcze kiedyś to z połowy tych proporcji, bo wyszło mi strasznie dużo a co za tym idzie bardzo długo je robiłam. :)
Witam !!Robiłam faworki z tego przepisu i są naprawde super!!!!Polecam!!
rzeczywście b.dobre ale trzeba się nawałkować!!! żeby były kruchutkie :)
faworki to prosta rzecz do zrobienia przecież :)
No i znowu zrobiłam te przepysznie kruchutkie faworki. Baaaaardzo polecam ;o) Pyyyyychotka
Napiszę tylko tyle: MNIAM, MNIAM !!!
A co do ilości: przy tak pysznych faworkach, nigdy za dużo!
Bardzo dobre, właśnie sie zajadam
Mmmniam pychota !!! Serdecznie dziękuję za super przepis,załączam fotkę mojego dzieła -pozdrowionka
PS. Jeśli ktoś będzie robił po raz pierwszy ,bezapelacyjnie trzeba baaardzo cienko rozwałkować ,ciasto ma być prawie przeźroczyste =D
Za każdym razem wychodzą mega pyszne!!! Przepis podałam dalej!!!!!
Witam. Mam pytako co do smietany... jaka smietne najlepiej dodac? Kwasna i ile procent?
Dziekuje serdecznie za odpowiedz.
Faworki z tego przepisu wyszły kruchutkie i pyszne. Trzeba się trochę napracować ale warto.Mej ja do wszystkiego dodaję kremówkę. Tylko musi być kwaśna
Witam. O 17.15 zobaczyłam Twój przepis na WŻ a ilość opinii zachęciła mnie do zrobienia faworków i tak o 19.30 pałaszowaliśmy je. Powiem tak . Przepyszne.
Ja daję śmietanę kwaśną 18% ZOTT są pyszne rozpływają sie w ustach ja mam ten przepis już ponad 15 lat od mojej teściowej.
Cóż, tytuł tego przepisu jest w pełni uzasadniony, bo faworki wychodzą lekkie jak mgiełka, delikatne i wprost rozpływają się w ustach! Sumiennie prałam w ciasto wałkiem i waliłam nim o stolnicę, co skutecznie utrudniał mi mój spory ciążowy brzuch, ale dzięki temu ciasto wyszło dokładnie takie, jakie miało być. Nie miałam siły wałkować więc posłużyłam się moją starożytną maszynką do makaronu, która ma też opcję wałkowania:) Faworki smażyłam na oleju, niezbyt długo, bo nie lubię takich przypieczonych. No i świetne, przepis na 5:)
Robiłam te faworki 2x i ciągle będę je robiła z tego właśnie przepisu. Są przepyszne. Robiłam z podwójnej porcji,więc faworków było jak dla plutonu wojska. Wszystko zniknęło w zastraszającym tempie. Polecam wszystkim ten przepis,nikt sie nie zawiedzie. Pozdrawiam.
Faworki przepyszne!!!!!!!!!
Przepis doskonały gorąco polecam :)))))!!!!!Faworki rewelacyjne, bardzo kruche. Polecam niezdecydowanym. Wyszło ich bardzo dużo ,moi chłopcy zachwyceni!!! Dziękuję za przepis
Zauważyłam, że sporo osób smaży grube faworki. U mnie w domu takie by nie przeszły. Twój przepis jest rewelacyjny! Ciasto rozwałkowałam mega cienko i wyszły po prostu prze pyszne !
Oto moje dzieło !
Jedyne co zrobiłam inaczej, to dodałam 2 łyżki spirytusu.
POLECAM !
wczoraj usmażone dzisiaj będą konsumowane, próbowałam pyszne!
Wlasnie skonczylam smazyc, sa pyszne i chrupiace. Ja uzywam maszynki do makaronow, ciasto jest mega cieniutkie. SUPER!
Jeszcze tylko posypie je cukrem pudrem i bedzie co zajadac, ale sie dzieci uciesza jak wroca ze szkoly Dziekuje za przepis.
Dołaczam do pozostałych pozytywnych komentarzy. Szybkie do robienia. Rozpływały sie w ustach. I szybko poszły. Dziękuję za przepis.
Wspaniałe- kruche , delikatne i rozpływające się w ustach. Tak kruche że trzeba je brać bardzo ostrożnie a tak smaczne że nie można się powstrzymać.
Juz kolejny raz korzystam z twojego przepisu . Jak dla mnie super !!! Tylko ja nie rozwałkowuję tak cienko, u mnie rodzinka lubi jak faworki maja trochę ciałka :D . Polecam serdecznie ten przepis .
Już kolejny raz powtórka z tego przepisu .Faworki wychodzą rewelacyjne !!! Chciałam w tym roku zrobić z innego przepisu ,lecz mój syn stwierdził, że tylko te są najlepsze i wychodzi ich bardzo dużo!!! Polecam niezdecydowanym - NAJLEPSZE FAWORKI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Boskie faworki. Ilość raczej hurtowa, więc do podziału z sąsiadami. Dziękuje za przepis i pozdrawiam
przepis super ,bardzo kruche i dużo wyszło,przepis godny polecenia
Pyszne faworki. Rodzince bardzo smakowały.
Bardzo dobre faworki. Polecam!
A co zamiast wybijania, nie mam pancernego stołu, który wytrzyma długie 'rąbanie wałkiem. Może robot z hakiem albo mieszadłem wystarczy?
Czy lepiej sypnąć ciutkę proszku?
Piszą, że proszek lub 2 godziny w zamrażarce albo cała noc w lodówce (w szczelnym pojemniku) zastąpią wybijanie wałkiem. Może warto sprawdzić?